Wyjazdowa niemoc Lecha Poznań w europejskich pucharach trwa. W poprzedniej rundzie Kolejorz doznał wstydliwej porażki w Tallinnie. Tym razem nie dał rady rywalowi z Islandii. Poznańska Lokomotywa przegrała 0:1 ze Stjarnan FC i będzie musiała odrabiać straty na Bułgarskiej.
Jak po kompromitującej porażce tłumaczyli się piłkarze Lecha Poznań? - Czujemy się podobnie jak po meczu w Estonii. Zagraliśmy w podobny sposób jak w Tallinnie, ale ponownie przegraliśmy. Przez cały mecz atakowaliśmy, ale co z tego, skoro nie potrafiliśmy strzelić gola, tak ważnego w kwestii dwumeczu - przyznał dla oficjalnej strony Lecha Kasper Hamalainen.
ZOBACZ TAKŻE: Kolejna wpadka Lecha Poznań. Tym razem na Islandii!
Gol dla Islandczyków padł po nieporozumieniu poznańskiej defensywy. - Wkurzenie to zdecydowanie za słabe słowo, by opisać to co czujemy po tym meczu. Popełniłem karygodny gol przy straconej bramce, bo tak naprawdę powinienem wybić tę piłkę i nie byłoby żadnego zagrożenia - wziął winę na siebie Marcin Kamiński.
- Mieliśmy mnóstwo sytuacji. Mogliśmy wygrać ten mecz 5:0 i już na Islandii zapewnić sobie awans do kolejnej rundy. Nie potrafiliśmy wykorzystać swoich szans, a na domiar złego po raz kolejny sami strzeliliśmy sobie gola. Nie wiem, kiedy ponownie zdarzy się nam mecz, w którym stworzymy sobie tak wiele sytuacji - dodał Łukasz Trałka.
Już podpowiadamy, najlepiej w najbliższy czwartek. W rewanżu...
Skomentuj:
Lech Poznań - Piłkarze Kolejorza tłumaczą się po kompromitacji na Islandii
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?