50-latka trafiła na leczenie do szpitala 17 stycznia. Była w stanie średnio ciężkim, wcześniej już tydzień leczyła się w domu.
- U nas została zaintubowana, czyli aparatura za nią oddychała, utrzymywana była w śpiączce farmakologicznej. Później jej stan się poprawił na tyle, że postanowiliśmy ją rozintubować, ale w piątek nastąpiło pogorszenie, wdało się zapalenie płuc i sepsa - mówi Rafał Fonferek - Szuca - wicedyrektor szpitala.
Kobieta nie miała innych schorzeń. Nieoficjalnie mówiono, że 50-latka była na bardzo restrykcyjnej diecie odchudzającej i to mogło ja doprowadzić do wycieńczenia, a organizm nie poradził sobie z infekcją.
W Pilskim Szpitalu od początku roku, przebywało 5-ciu pacjentów zakażonych wirusem A/H1N1. Czterech zwalczyło świńską grypę. Dwie osoby, wypisano do domu, pozostałe dwie są w stanie dobrym i czekają już na wypis do domu.
Dziennik Zachodni / Wielki Piątek
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?