Życie zaczyna się na emeryturze… Dorota Mileszko żegna się z pracą
Z pewnych źródeł wiemy, że młodej absolwentce technologii drewna podobało się to miejsce i obiekty zlokalizowane wśród zieleni. Dlatego też przechadzając się w okolicy, zawsze zerkała w stronę tej szkoły. Któregoś razu weszła i zapytała o pracę. Dostała ją. W ten sposób po krótkim, jedenastomiesięcznym okresie pracy w Urzędzie Wojewódzkim i Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Pile Dorota Mileszko została nauczycielką. Początkowo na część etatu, ale za to za zawsze – usłyszeli dziś goście, którzy zjawili się w auli szkoły Centrum Kształcenia Zawodowego i Ustawicznego w Złotowie przy ul. Norwida 10, by życzyć wicedyrektor tej placówki spokojnej emerytury. W ich głosach dało się wyczuć żal – wszyscy żegnali się z Dorotą Mileszko niechętnie, acz z humorem.
Najpierw jednak w bardziej oficjalnej części uroczystości przypomniana została zawodowa ścieżka nauczycielskiej i dyrektorskiej kariery Doroty Mileszko. Następnie z pamiątkowymi kartkami, listami gratulacyjnymi oraz kwiatami pospieszyli goście.
Wiele ciepłych słów, nie tylko na temat oświatowej współpracy, ale też wzajemnych, partnerskich relacji wypowiedziały koleżanki-wicedyrektorki Anna Baranowska (CKZiU – szkoła w Krajence) i Anna Ściubeł (CKZiU – szkoła przy ul. 8 marca w Złotowie).
Słów uznania dla pracy i stylu, w jakim Dorota Mileszko przez lata ją wykonywała nie szczędzili również Starosta Złotowski Ryszard Goławski, jego zastępca Daniel Sztych oraz dyrektor Wydziału Oświaty i Promocji w starostwie powiatowym Mirosław Mincewicz. – Zawsze pokazywała Pani, że w szkole, wśród kadry, można budować bardzo dobre, przyjacielskie relacje, że z każdej trudnej sytuacji jest wyjście i, że wiele spraw można rozwiązać w drodze konsensusu – przypomniał Ryszard Goławski, jednocześnie dziękując wicedyrektor za wieloletnią sumienną i pełną zaangażowania pracę.
Dorota Mileszko z oświatą związana była przez 31 lat.
Z humorem
Kolejnym punktem dzisiejszej uroczystości była niespodzianka. Z krótkim programem wystąpił chór złożony z nauczycieli CKZiU, który w zanadrzu miał dwa utwory. W auli najpierw wybrzmiała refleksyjna piosenka pt. „Dni których nie znamy” Marka Grechuty, następnie zaś wykonawcy wprowadzili humorystyczny akcent. Był to utwór pt. „Nie liczę godzin i lat” Andrzeja Rybińskiego ze zmodyfikowanym tekstem dedykowanym Dorocie Mileszko. Dobry nastrój podtrzymał kolejny element – prezenty skatalogowane pod hasłem Niezbędnik Emerytki. Z krótką instrukcją obsługi nauczyciele przekazali wicedyrektor m.in. ciepłe kapcie, grube skarpety, włóczkę i druty, a także różowe okulary i turystyczne katalogi. Wszystko do wykorzystania na emeryturze.
Na koniec głos zabrał dyrektor CKZiU. Andrzej Hencel pożegnał panią Dorotę w swoim stylu – wierszem własnego autorstwa. Strofy wypełnione były humorem i naturalnie życzeniami.
Bo życie zaczyna się na emeryturze!
Patrycja Kajewska
Nie tylko o niedźwiedziach, które mieszkały w minizoo w Lesznie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?