Pani Marto , wiem co Pani czuje i serdecznie współczuję . Wychowała się Pani praktycznie bez ojca , który nie oszukujmy sie był alkoholikiem . Doceniam jego aktorstwo , ale życie i dziecko za które powinno sie wziąśc odpowiedzialność to nie scena ani plan filmowy . Tego egzaminu MAKLAK nie zdał .