Blokował numer telefonu policji w Złotowie
Kilka godzin i 24 połączenia. Tyle razy na numer alarmowy złotowskiej policji dzwonił mieszkaniec Złotowa, który przebywa za granicą. Co nim kierowało i dlaczego policja ostrzega przed takim zachowaniem?
- Złotowianin, który przebywa za granicą, w ciągu paru godzin dzwonił 24 razy na numer alarmowy złotowskiej policji blokując w ten sposób linię. Jego nieodpowiedzialne zachowanie mogło narazić inne osoby, które w tym samym czasie faktycznie mogły potrzebować pomocy -
mówi asp. Damian Pachuc, rzecznik KPP w Złotowie.
Mężczyzna zadzwonił, bo chciał zgłosić interwencję. Zawiadomienie dotyczyło pozostawienia dzieci bez opieki.
- Mundurowi udali się pod wskazany adres i nie potwierdzili treści zgłoszenia. Stwierdzono, że dzieci maja zapewnioną właściwą opiekę, w związku z tym nie ma dalszych podstaw do przeprowadzania interwencji. Odstąpiono od dalszych czynności pod wskazanym adresem. Chwilę później, zgłaszający został poinformowany o ustaleniach, nie mógł jednak pogodzić się z faktami przedstawionymi przez Dyżurnego. W natarczywy sposób próbował wymusić, by patrol kolejny raz interweniował. Poinformowano rozmówcę, że takie zgłoszenie jest bezzasadne, a służby nie będą angażowane -
mówi asp. Damian Pachuc.
Telefon nie milkną. Mężczyzna nie dawał za wygraną. Jego zachowanie pozostawiało wiele do życzenia.
- Po rozłączeniu się dzwonił po raz kolejny, a gdy słyszał w słuchawce, że dyżurny nie wyśle patrolu pod ten sam adres, stawał się agresywny i wulgarny. W tym dniu od godziny 20 do godziny 24, telefonował ponad 24 razy blokując w ten sposób linię. Jego nieodpowiedzialne zachowanie mogło narazić inne osoby, które w tym samym czasie faktycznie mogły potrzebować pomocy -
podkreśla asp. Damian Pachuc. I dodaje:
- Za wywołanie fałszywego alarmu (zgłoszenia) i umyślne, bez uzasadnionej przyczyny blokowanie numeru alarmowego grozi kara aresztu, ograniczenia wolności lub grzywny do 1500 zł.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?