Burmistrz Złotowa uratował życie czworonoga

Do gabinetu burmistrza Złotowa zapukała 75 letnia emerytka mieszkanka Złotowa, która niedawno adoptowała psa ze złotowskiego schroniska.
Jak się okazało, pies który przeznaczony był do adopcji chorował na zapalenie ucha wewnętrznego i nadwrażliwość jelit.
Mieszkanka Złotowa udała się więc do weterynarza by zbadał psa i określił ile wyniesie leczenie czworonoga.
Lekarz weterynarii wystawił rachunek na kwotę 135 zł. Kwota ta znacznie obciążyła by skromny budżet domowy emerytki i mogła spowodować decyzję o zwróceniu psa do jednostki adopcyjnej. Kobieta postanowiła więc o pomoc poprosić włodarza Złotowa Adama Pulita.
Odpowiedź burmistrza była natychmiastowa - trzeba pomóc. Zorganizowane przez niego środki pokryły koszty leczenia psa. Pomógł kobiecie, ratując w ten sposób los czworonoga.