Nikt, kto był wtedy w pobliżu, nie zauważył niczego podejrzanego. Tyle, że kryminalni nie odpuścili i sprawdzali najdrobniejszą nawet informację. Prześledzili także skrupulatnie każdy szczegół zdarzenia. Opłaciło się: po miesiącu takiej pracy mieli już złodzieja, tyle, że musieli po niego pojechać do Inowrocławia, gdzie zatrzymali go dla nich miejscowi policjanci. Nie był to pierwszy konflikt z prawem 28-latka: był już wcześniej karany, w tym za kradzieże samochodów. Niewykluczone, że na koncie ma więcej samochodów niż tylko jednego seata, dlatego kryminalni uważają sprawę za rozwojową.
Policja radzi jak zaplanować podróż
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?