III Amatorskie Mistrzostwa Polski w tenisie ziemnym w Chodzieży.

Kolejna batalia czekała Bartka z turniejową jedynką – Pawłem Pawlickim. Zawodnik ten jest dziesiątym zawodnikiem według rankingu amatorów w Polsce. Sama gra z zawodnikiem tej rangi to przywilej. Z góry skazywano zawodnika ze Złotowa na porażkę. Natomiast gra naszego zawodnika wywarła wrażenie na wszystkich obserwatorach turnieju. Początek meczu nie należał do najłatwiejszych, co odzwierciedlał wynik 2:5 w gemach dla przeciwnika. Lecz ciężko pracując nad swoją grą w pierwszym secie Bartek, doprowadził do stanu 6:5 dla siebie. Rywal wyrównał na 6:6 i pierwsza partia musiała rozstrzygać się tiebreakiem. Towarzyszyły mu ogromne emocje. Ale po wszelkich przeciwnościach na swoją korzyść seta wywalczył Złotowianin.

III Amatorskie Mistrzostwa Polski w tenisie ziemnym w Chodzieży.

Druga partia toczyła się wyrównanie do stanu 4:4, żaden z zawodników nie mógł utrzymać swojego podania. Mimo wszystko ostatnie dwa gemy drugiego seta na korzyść naszego zawodnika i mecz zakończył się w dwóch setach 7:6, 6:4, po 2,5 godzinnej walce. Niesamowity sukces i ogrom braw przy wypełnionych trybunach dla Bartosza Bartosińskiego.

W ćwierćfinale Bartek trafił na nierozstawionego gracza. Był nim Wojciech Lisowski. Początek tym razem udany 4:0 w pierwszym secie dla Bartka. I wtedy zaczęły się problemy. Rywal doprowadził wynik meczu do stanu 4:5 na swoją korzyść. Kolejne mordercze wymiany, niesamowite piłki i set znowu rozstrzygał tiebreak. Wojna na korcie trwała aż do zmroku. Po niesamowitej grze z obu stron i niemal 2 godzinach biegania, tiebreak dla Lisowskiego i gra przerwana z powodu ciemności. Wznowienie gier nastąpiło kolejnego dnia od godziny 9.00 .

III Amatorskie Mistrzostwa Polski w tenisie ziemnym w Chodzieży.
Do stanu 2:2 znowu gra była wyrównana. Lecz mocniejszą psychiką odznaczał się na korcie Bartek i wygrał seta 6:2. Trzecią partię rozgrywano tzw. super-tiebreakiem (do 10 wygranych punktów). Wydawało się, że będzie wyrównanie znów, przynajmniej do stanu 5-5. Ale rywal odjechał na 5-7 i zrobiły się za chwilę trzy piłki meczowe dla Wojciecha Lisowskiego ( 6-9). Przeciwnik wyglądał na pewnego siebie i swojej wygranej w tym meczu.

III Amatorskie Mistrzostwa Polski w tenisie ziemnym w Chodzieży.
Pierwszy punkt, błąd rywala, piłka w siatce i piłka meczowa dla Bartka przy stanie 10-9. Kolejny błąd, piłka wyrzucona w aut przez Lisowskiego i zwycięstwo Bartka Bartosińskiego, i osiągnięcie życiowego wyniku półfinału AMW!