Krajniacy z Wielkiego Buczka na wycieczce śladami Księdza Domańskiego

Pierwszym punktem programu zwiedzania był Aleksanderplatzz w berlinie, gdzie w czasie II wojny światowej mieściło się więzienie i została w nim osadzona Maria Gąszczak, nauczycielka z głomskiej szkoły (gmina Zakrzewo). Po przedstawieniu życiorysu Maryli (jak Ją tam nazywano) przez Elżbietę Czarnottę upamiętniono Jej pamięć chwilą ciszy i bukietem kwiatów.

Kolejnym punktem wycieczki była katedra św Jadwigi, z którego to miejsca rozpoczął się onegdaj pogrzeb Patrona dr Bolesława Domańskiego. Katedra jest w remoncie, więc nie można było tam złożyć wiązanki kwiatów. W pobliżu znajduje się jednak Plac Bebelplatz, gdzie 10 maja 1933 roku odbyła akcja palenia książek w Niemczech, zapoczątkowanej dwa miesiące po dojściu Adolfa Hitlera do władzy i realizowanej przez studentów, profesorów oraz członków nazistowskich organizacji.

Spalono wtedy ponad 20 tysięcy książek uznanych przez władze za antyniemieckie. 20 marca 1995 roku na Bebelplatz otwarto stworzony przez izraelskiego artystkę „Pomnik zapadłej biblioteki” upamiętniający to wydarzenie. Jest to pomieszczenie, znajdujące się około 5 m pod ziemią, do którego nie można wejść – istnieje jedynie możliwość jego zobaczenia przez umieszczoną w nawierzchni placu szybę. W pomieszczeniu tym są umieszczone puste regały, mogące pomieścić dokładnie 20 tysięcy książek. Właśnie w tym miejscu Krajniacy zdecydowali złożyć kolejne kwiaty.

Po odśpiewaniu pieśni "Jak długo w sercach naszych" i minucie zadumy Krajniacy udali się pod Bramę Brandenburską. Drugi dzień spędzili z kolei w Poczdamie.

Park Sanssouci jest tak rozległy i piękny, że kilka spędzonych tam godzin pozostawiło niedosyt.