Kumple z Wałbrzycha i okolic założyli zespół Paranoja i wydali płytę po 60-tce. Choć tu strzyka a tam boli, koncertują i grają rocka

- Ja się w muzyce tych chłopaków po prostu zakochałem - mówi Tomasz Link, który przypadkiem stał się opiekunem i menadżerem zespołu Paranoja. - Jesteśmy takim zespołem Aglomeracji Wałbrzyskiej, bo dwóch chłopaków jest z Wałbrzycha, dwóch z Głuszycy i jeden z Boguszowa - Gorc - dodaje z uśmiechem pan Tomasz.

Jak opowiada, choć zespół założyli, kiedy część z nich właśnie dobiega 60-ki, a inni przeszli już na emeryturę i w końcu znaleźli na to czas, to jednak nie jest tak, że wcześniej nie muzykowali i że brakuje im ikry. Co to, to z pewnością nie! Ich specjalnością są żywiołowe koncerty.

- Każdy miał jakieś doświadczenia muzyczne. Wszyscy byli związani z innymi zespołami, ale co warto podkreślić, jeden członek naszego zespołu jest gruntownie wykształcony muzycznie. To Krzysztof saxo Kurnyta. Choć warto zaznaczyć, że Mieciu Gorzała grywał choćby z Marylą Rodowicz, on skończył średnią szkołę muzyczną - wspomina pan Tomasz.

I skoro o tym mowa, cytując klasyka, "choć w papierach lat przybyło", to chłopcy świetnie radzą sobie na scenie.

- Wie pani jak to jest, ja na przykład organizuję co roku spotkania klasowe, ale w tym roku to już chyba będzie ostatnie. Część osób już odeszła, inni są bardzo schorowani w tym wieku... Ale nie nasi muzycy! Dla nich 2,5 godzinny koncert na scenie to bułka z masłem. A grają z serca, z duszy bluesa i rocka, czasem coś jazzują, naprawdę świetnie im to wychodzi - mówi pan Tomek.

Zespół założyli w 2012 roku jako Paranoja Hotel od dwóch utworów, które wówczas grali o tych właśnie tytułach. W 2022 roku wraz ze zmianą wokalisty skrócili nazwę do Paranoja.

Zespół gra szeroko pojętą autorską muzykę blues rockową z sukcesami

• w 2018 zdobył Grand Prix na festiwalu Las Woda Blues
• w tym samym roku brał udział w Suwałki Blues Festival
• w 2019 roku wydał płytę Live in A’Propos Club 2019 z zarejestrowanym koncertem klubowym
• w marcu 2021 roku nagrał studyjną EP-kę „Siła jest w nas”
• w 2021r., kwartalnik „Twój Blues” umieścił zespół na 20 miejscu w Polsce, jako „Odkrycie Roku” w plebiscycie Blues Top 2020, a 2023 roku było to miejsce 7.

Tym na co najdłużej czekali i z czego są najbardziej dumni jest płyta wydana we wrześniu 2022 roku pod tytułem pt.”Pytania”. Co ciekawe nagrali ją w 24 godziny w studiu RecPublica Studios w Lubrzy. A 4 lutego 2023 roku zadebiutował ich teledysk "Życie w tonacji moll", którego możecie posłuchać na youtubie.

Zespół Paranoja tworzy pięciu dojrzałych muzyków, ale jak sami mówią, energii mogą im pozazdrościć młodsi wykonawcy. Z Wałbrzycha jest Krzysztof „Kris” Haor i Krzysztof „Saxo” Kurnyta, z Głuszycy: Ryszard „Ritchie” Ogorzelec i Mieczysław Gorzała oraz z Boguszowa-Gorc: Wiesław Hermanowicz.

Poza tym, że razem grają, po prostu się lubią.

Krzysztof Hermanowicz wokalista
Urodził się w Boguszowie - Gorcach, występował m.in. w Electric Roosters. Z zawodu jest technikiem - górnikiem.

- Od zawsze jednak lubiłem podśpiewywać i podgrywać przy ognisku . Dziewczyny to uwielbiały - mówi ze śmiechem i dodaje, że miał do wyboru albo iść tą drogą i raczej biedować albo pomyśleć o zabezpieczeniu finansów. Wybrał to drugie.

W 1987 roku ożenił się i urodziła mu się córka. Zdecydował, że pójdzie do pracy w zawodzie. - Najpierw byłem górnikiem od węgla, później od metra, a na końcu od miedzi. Teraz na emeryturze mogę w końcu robić, co mi w duszy gra. A jest to muzyka, muzyka, muzyka, nasza własna autorska.

Mówi, że nie lubi oczywistych rozwiązań muzycznych, "kręcą go nietypowe frazy i rytmy".

Ryszard Ogorzelec, gitarzysta basowy

Pochodzi z Głuszycy, którą jest zauroczony niezmiennie od lat. Skończył 65 lat i podobnie, jak kolega wokalista, w końcu ma czas na grę w zespole.

- Każdy z nas ma doświadczenie muzyczne, ja od najmłodszych lat grałem. Rodzice zaszczepili mi bakcyla muzyki. Zaczęło się od akordeonu, później był fortepian i w końcu gitara. W latach 70. zaczęła kręcić mnie muzyka rockowa klimat Deep Purple czy Black Sabbath. Później było wojsko, stan wojenny, zawirowania osobiste, trudne czasy. Teraz mam fajną dziewczynę, która rozumie to, co robię - mówi Ryszard.

Poza graniem z Paranoją w centrum kultury w Głuszycy prowadzi, chór Renoma, gdzie śpiewa 20 pań! Związany z zespołami Electric Roosters i Between.

(Ps. Zespół szuka drugiego basisty, jeśli kto jest zainteresowany, kontakt znajdzie na stronie internetowej paranoja.eu albo na facebooku).

Mietek Gorzała, perkusja

- Muzyką zajmuję się od dziecka, już w przedszkolu grałem na bębenku. W Zespole Szkół Ceramicznych w Szczawnie - Zdroju grałem w orkiestrze na trąbce. To wymagający instrument, a ja nie miałem czasu, bardziej kręciły mnie dziewczyny... - mówi ze śmiechem.

Dziś jest przedsiębiorcą budowlanym, a po godzinach hobbystycznie gra na bębnach. Bo po prostu kocha grać. Dlatego musiał kupić perkusję, żeby na nią zarobić wyjechał za granicę, a instrument ma ten sam do dzisiaj. Myśli o stworzeniu utworu na bębny. Grał m.in. z zespołem Onyx i Between

Prywatnie ma żonę, trójkę dzieci. 10-letnia córka mówi, że chce śpiewać.

Krzysztof Saxo Kurnyta, saksofon

- Na saksofonie gram hoooo, hooo i jeszcze dłużej - mówi ze śmiechem.

I wylicza, że po szkole średniej jako solista m.in. w orkiestrze wojskowej w garnizonie Wrocław,a później na Śląsku. Przez 30 lat związany był z Wrocławiem, ale zawsze marzył żeby zamieszkać w Wałbrzychu lub okolicy. I udało się kiedy poznał żonę wałbrzyszankę.

- Bałem się, że będzie chciała zamieszkać we Wrocławiu, na szczęście miała tu pracę i powiedziała, że chce zostać w swoim mieście, jaki ja byłem szczęśliwy!

Krzysztof jest bardzo doświadczonym muzykiem, ma na koncie cztery solowe płyty, m.in z muzyką filmową czy sentymentalną i dwie płyty z zespołem Paranoja. Do zespołu dołączył przypadkiem, kiedy koncertował a klubie Apropos i okazało się, że rozumieją się świetnie, jakby grali ze sobą latami.

Krzysztof Haor, gitara

- Na gitarze gram od 10 roku, biegałem już w domu z nartą udając, że to instrument. Aż w końcu tato się zlitował i kupił mi gitarę. Od lat 80. grałem w trzech zespołach. Z zawodu jestem elektroenergetykiem i pracuję obecnie w Tauronie. Z zamiłowania jednak muzykiem - mówi Krzysztof.

Gitarzysta wstępował m.in. z wałbrzyskimi zespołami rockowymi z Adamem „Harrisem” Jasińskim (KAT) i Arkiem Kingiem (River, Freak of Nature) i m.in. zespołami Jeans Jacket, Rebel Yell, River.

Tomasz Link, menadżer
Przedsiębiorca z Głuszycy, prywatnie audiofil i meloman, który potrafi wymienić wszystkie rockowe płyty od lat 60.! Najbardziej zakochany jest jednak w Paranoi i płycie Pytania.

Jeśli chcielibyście posłuchać zespołu, wpadnijcie do klubu Aprops w Wałbrzychu w piątek o godz. 20.00. Paranoja zagra charytatywny koncert dla chorego dziecka - zaznacza menadżer.

Jak zawsze muzycy będą mieć ze sobą płyty, które można będzie kupić po koncercie. Jedna kosztuje 50 zł. To symboliczna kwota w zasadzie na pokrycie kosztów nagrania. A te były wysokie i zamknęły się w 20 000 zł. Prawie w całości sfinansowali je ze środków własnych członkowie zespołu, którzy marzą o rzeszy fanów. Co w zasadzie jest bardzo możliwe, ich teledysk dostępny jest na youtubie od kilku dni, a już obejrzało go ponad 2500 osób.