Lotnisko Chopina należy zamknąć? "Konieczna jest budowa Centralnego Portu Lotniczego"
Wypowiedź prezesa LOT-u odbiła się szerokim echem w mediach. Nic dziwnego, w końcu bez ogródek przyznał, że największe polskie lotnisko powinno zostać zburzone. Zamiast portu lotniczego na Okęciu, w naszym kraju powinien działać Centralny Port Lotniczy. Zdaniem Rafała Milczarskiego najlepiej byłoby, gdyby znajdował się gdzieś pomiędzy Warszawą a Łodzią. - Jeśli powstanie szybkie połączenie kolejowe, to z Warszawy na takie centralne lotnisko będzie można dojechać w 10-12 minut. Podkreślam jednak, że to tylko moja opinia – powiedział Milczarski.
Kontrowersyjną opinię prezes wygłosił podczas prezentowania planu strategicznego PLL LOT do 2020 roku.
- Będziemy rozwijać nasz hub na lotnisku Chopina, jednak nie jest tajemnicą, że ten port ma szereg ograniczeń. Jest to choćby maksymalny limit tylko 600 operacji w ciągu doby, dwie krzyżujące się drogi startowe, a także nocny zakaz startów i lądowań. Są to ograniczenia, których nie da się wyeliminować. Dochodzi do tego zdecydowanie zbyt mała strefa non-Schengen, niewydolna kontrola graniczna i niewystarczająca infrastruktura wokół lotniska. Większa strefa non-Schengen jest koniecznością, bo w 2020 roku LOT ma ambicje, by z lotniska Chopina latać w kilkunastu kierunkach long-haulowych, głównie do Ameryki Północnej i Azji – mówił w Krynicy.
Milczarski podkreślił, że to nie on decyduje o przyszłości Lotniska Chopina, ale gdyby został zapytany o zdanie powiedziałby, że należy zbudować Centralny Port Lotniczy, który odprawi ok. 50 mln pasażerów rocznie.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?