Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Łukasz Grzędzicki opowiadał w Kartuzach o sytuacji Kaszubów po I wojnie światowej [ZDJĘCIA, WIDEO]

Maciej Krajewski
Maciej Krajewski
W czwartek 20 lutego na piętrze nowego budynku Muzeum Kaszubskiego w Kartuzach odbył się wykład pt. „Spór o Gdańsk i Kaszuby po I wojnie światowej w kontekście potrzeby powrotu Rzeczypospolitej nad Bałtyk”. Około godzinną prelekcję poprowadził Łukasz Grzędzicki, urzędnik samorządowy, działacz regionalny, a w latach 2010-2016 także prezes Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego, aktualnie jeden z wiceprezesów ZKP.

Po drobnych problemach technicznych i krótkim wstępie muzycznym czwartkowy gość muzeum przeszedł do swej opowieści, już od pierwszych słów pokazując wyraźnie, że nie będzie w niej stronił od czasem pomijanych lub wręcz niewygodnych dla Polaków i Kaszubów faktów z początków XX wieku.

- Generał Haller - postać wymieniana ostatnimi tygodniami, jakby jakiś wielki wyczyn zrobił, ileś potyczek stoczył, wykazał się wielkim kunsztem dowódczym, a to guzik prawda. Ani jednego strzału na dobrą sprawę, ani jednej bitwy, nikt nie zginął - mówił Łukasz Grzędzicki. - Ale nasi dziadkowie właśnie dlatego go uczcili (…). Nikt nie zginął przy przejmowaniu Pomorza w 1920 roku.

Prelegent przedstawiał przy tym nie tylko sytuację Kaszubów na Pomorzu, zarówno przed jak i po zakończeniu I wojny światowej, ale i przybliżał zebranym ówczesną sytuację na innych ziemiach Polski. Nie omieszkał też wspomnieć o osobach najbardziej zasłużonych dla Kaszub w tym czasie (jak choćby o niedawno znacznie bardziej spopularyzowanym Franciszku Kręckim czy Józefie Wybickim), zaznaczając przy tym, iż powinniśmy dużo więcej o nich mówić.

Głównym elementem wykładu jednak pozostawał właśnie spór o Gdańsk i wszystko to, co działo się wokół. Spór ten bowiem odgrywał kluczową rolę w kształtowaniu się Rzeczpospolitej po I wojnie światowej. Jak podkreślał Łukasz Grzędzicki bez dostępu do morza, bez tego najważniejszego portu odrodzona Polska nie byłaby w stanie się podnieść gospodarczo, gdyż musiałaby polegać na przychylności dwóch co najmniej kłopotliwych sąsiadów - Niemiec i Rosji.

Przytaczając wątpliwości Kaszubów, podając liczne przykłady haseł propagandowych, jakim poddawani byli mieszkańcy Pomorza, a także przybliżając najważniejsze wydarzenia w tym okresie Łukasz Grzędzicki spuentował swoje wystąpienie wnioskiem, iż Polska nie byłaby niepodległym krajem, gdyby nie decyzja przodków dzisiejszych Kaszubów o przyłączeniu Pomorza w jej granice.

- Ta decyzja kilkuset tysięcy ludzi zadecydowała o losie Polski. Jeżeli kiedyś byliśmy tym języczkiem uwagi, to był waśnie ten moment - mówił prelegent. - Znaleźliśmy się w paskudnym miejscu strategicznym (…). To było skrzyżowanie dwóch podstawowych interesów: Niemiec, które nie chciały rozdzielenia Królewca ze stolicą Hohenzollernów w Berlinie. A z drugiej strony - tam powstawała Polska. Zrujnowana, bez środków produkcji, ale oni kiedyś chcieli się podnieść.

Szczególne podziękowania

Po wystąpieniu przyszedł jeszcze czas na podziękowania. Obecny na wykładzie burmistrz Mieczysław Grzegorz Gołuński, odnosząc się do słów wiceprezesa ZKP jeszcze raz podkreślił, że trzeba więcej rozmawiać o ludziach, którzy przyczynili się do tego wszystkiego.

- Ciągle za mało mówimy o naszych przodkach. Tych, którzy walczyli o polskość i wolność - mówił szef kartuskiego magistratu. - Powinniśmy do naszego języka kaszubskiego, tej historii, wprowadzać nazwiska tych, którzy walczyli. Bo to naprawdę ludzie, którzy są stąd, oni nam otworzyli drogę do wolności.

Spotkanie było też okazją do wręczenia dodatkowego podziękowania dla Zbigniewa Stankowskiego, który przekazał na rzecz Muzeum Kaszubskiego płaskorzeźbę, przedstawiającą Godło Polski, wykorzystaną na uroczystościach w Kartuzach 8 lutego. Część oficjalną zakończyło jeszcze wspólne odśpiewanie kaszubskiego hymnu.

Z racji obchodzonego tego dnia Tłustego Czwartku nie mogło też zabraknąć pączków. Licznie przybyli na wykład mieszkańcy z chęcią ich kosztowali, oglądając przy tym wystawę, poświęconą 100-leciu powrotu Kaszub do Macierzy, a także omawiając rzeczy zasłyszane na wykładzie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wideo
Wróć na kartuzy.naszemiasto.pl Nasze Miasto