- Linda jest bardzo chora. Nasi lekarze, technicy i opiekunowie walczą o jej życie. Skonsultowaliśmy się z najlepszymi specjalistami. Czekamy na lekarzy z IZW (Leibniz Institute for Zoo and Wildlife Research - przyp. red.), przylecą jutro. Bardzo się martwimy, nie jest dobrze, trzymajcie kciuki
- informowało we wtorkowy wieczór poznańskie zoo.
Strażacy pomagali ratować słonicę
Słonica położyła się na boku. Zdrowie słonie nigdy tak nie robią, bo ich płuca bezpośrednio przylegają do żeber, naciskają na klatkę piersiową, więc gdy zwierzę leży, nie może wziąć pełnego oddechu. Słonicy podawano leki oraz kroplówkę, jednak nie przyniosły one poprawy. Na pomoc w próbach postawienia jej na nogi poproszono nawet straż pożarną. W akcji wzięło udział 22 strażaków z 6 zastępów z Komend Wojewódzkiej i Miejskiej PSP w Poznaniu, w tym grupa ratownictwa technicznego.
Zobacz zdjęcia:
Niestety, Lindy nie udało się uratować. W środę rano zoo poinformowało, że słonica nie żyje.
- Tak niewiele wolnych najpiękniejszych gigantów pozostało na Ziemi. Co 15 minut jeden z nich jest bestialsko mordowany dla kości, która jest tylko atrybutem biologicznym słoni, nie ma innej wartości. Linda była charakterną dziewczyną ze słoniowego sierocińca. W Poznaniu znalazła dom i spełniła się jako ciotka młodego słonia, Yzika. Uwielbiała zabawki i droczenie się z opiekunami. Odeszła nagle i zostawiła wyłom w naszych sercach. Kochaliśmy ją. Niech biega wolna po niebiańskiej sawannie
- napisało zoo na swojej stronie na Facebooku.
Azyl Nieumarłych w poznańskim zoo. Jakie zwierzęta ma przyjmować? Zobacz wideo:
źródło: TVN24
Linda miała 35 lat. Urodziła się w 1986 roku w Zimbabwe, dwa lata później została przeniesiona do Safari Park w Beekse Bergen w Holandii. W 2009 r. 23-letnia słonica została przewieziona z Holandii do poznańskiego zoo w ramach współpracy między ogrodami zoologicznymi.
Zoo po stracie słonicy pogrążone w rozpaczy
Niestety, Lindy nie udało się uratować. W środę rano zoo poinformowało, że słonica nie żyje.
- Tak niewiele wolnych najpiękniejszych gigantów pozostało na Ziemi. Co 15 minut jeden z nich jest bestialsko mordowany dla kości, która jest tylko atrybutem biologicznym słoni, nie ma innej wartości. Linda była charakterną dziewczyną ze słoniowego sierocińca. W Poznaniu znalazła dom i spełniła się jako ciotka młodego słonia, Yzika. Uwielbiała zabawki i droczenie się z opiekunami. Odeszła nagle i zostawiła wyłom w naszych sercach. Kochaliśmy ją. Niech biega wolna po niebiańskiej sawannie.
Stratę odczuje też pozostała część stada.
- Słonie to stadne, rodzinne zwierzęta. W dniu, gdy Linda zachorowała, były bardzo niespokojne. Będzie nam brakowało naszej krnąbrnej słonicy, która rozrzucała wszystko po wybiegu - mówi Małgorzata Chodyła, rzeczniczka zoo.
Sekcja zwłok słonicy
Jeszcze w środę, 3 lutego odbędzie się sekcja zwłok Lindy.
- Tak poznamy przyczynę śmierci. Być może to były zmiany nowotworowe, ale najpewniej nie poznamy dziś na te pytania odpowiedzi - mówi rzeczniczka zoo.
Sama sekcja również będzie dużym przedsięwzięciem logistycznym. Odbędzie się przy udziale specjalisty Marca Gölkela z IZW.
- Ciało Lindy zostanie podzielone. Przyjadą także naukowcy m.in z Uniwersytetu Adama Mickiewicza, którzy będą preparować niektóre organy do badań naukowych. My także chcemy spreparować kość czaszki Lindy, dorobić jej sztuczne ciosy, a następnie ustawić w Muzeum Historii Zoo i Lwa, które niedługo zostanie otwarte w Starym Zoo - zapowiada M. Chodyła.
Prawdziwe ciosy Lindy zostaną usunięte i zabezpieczone. Następnie ciało słonicy zostanie zutylizowane przez firmę, która się tym zajmuje i z którą zoo ma zawartą umowę na tego typu usługi.
Sprawdź też:
- Poznanianki przyłapane przez Google Street View. Zobacz zdjęcia!
- Zdalne nauczanie daje szkołę rodzicom. Zobacz NAJLEPSZE MEMY
- Oto najdłuższe nazwy miejscowości w Polsce
- WAGs Lecha Poznań. Oto żony i partnerki piłkarzy Kolejorza
- Te znaki zodiaku to prawdziwi szczęściarze!
- 25 kolorowych zdjęć Poznania z lat 50. To prawdziwe perełki!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?