Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nie żyje słonica Linda z poznańskiego zoo. Położyła się i już nie wstała...

Zenon Kubiak
Zenon Kubiak
W próbach postawienia na nogi słonicy wzięło udział m.in. 22 strażaków. Niestety, Lindy nie udało się uratować. 

Zobacz więcej zdjęć --->
W próbach postawienia na nogi słonicy wzięło udział m.in. 22 strażaków. Niestety, Lindy nie udało się uratować. Zobacz więcej zdjęć --->Zoo Poznań
Smutna wiadomość z zoo w Poznaniu - nie żyje słonica Linda. Już we wtorkowy wieczór informowano, że jest ciężko chora, w akcji postawienia jej na nogi pomagali nawet strażacy. W środę mieli do niej przyjechać specjaliści, ale niestety, zwierzę nie przeżyło. Linda zmarła przed północą. Dziś odbędzie się sekcja zwłok zwierzęcia.

- Linda jest bardzo chora. Nasi lekarze, technicy i opiekunowie walczą o jej życie. Skonsultowaliśmy się z najlepszymi specjalistami. Czekamy na lekarzy z IZW (Leibniz Institute for Zoo and Wildlife Research - przyp. red.), przylecą jutro. Bardzo się martwimy, nie jest dobrze, trzymajcie kciuki

- informowało we wtorkowy wieczór poznańskie zoo.

Strażacy pomagali ratować słonicę

Słonica położyła się na boku. Zdrowie słonie nigdy tak nie robią, bo ich płuca bezpośrednio przylegają do żeber, naciskają na klatkę piersiową, więc gdy zwierzę leży, nie może wziąć pełnego oddechu. Słonicy podawano leki oraz kroplówkę, jednak nie przyniosły one poprawy. Na pomoc w próbach postawienia jej na nogi poproszono nawet straż pożarną. W akcji wzięło udział 22 strażaków z 6 zastępów z Komend Wojewódzkiej i Miejskiej PSP w Poznaniu, w tym grupa ratownictwa technicznego.

Zobacz zdjęcia:

W próbach postawienia na nogi słonicy wzięło udział m.in. 22 strażaków. Niestety, Lindy nie udało się uratować. 

Zobacz więcej zdjęć --->

Nie żyje słonica Linda z poznańskiego zoo. Położyła się i ju...

Niestety, Lindy nie udało się uratować. W środę rano zoo poinformowało, że słonica nie żyje.

- Tak niewiele wolnych najpiękniejszych gigantów pozostało na Ziemi. Co 15 minut jeden z nich jest bestialsko mordowany dla kości, która jest tylko atrybutem biologicznym słoni, nie ma innej wartości. Linda była charakterną dziewczyną ze słoniowego sierocińca. W Poznaniu znalazła dom i spełniła się jako ciotka młodego słonia, Yzika. Uwielbiała zabawki i droczenie się z opiekunami. Odeszła nagle i zostawiła wyłom w naszych sercach. Kochaliśmy ją. Niech biega wolna po niebiańskiej sawannie

- napisało zoo na swojej stronie na Facebooku.

Azyl Nieumarłych w poznańskim zoo. Jakie zwierzęta ma przyjmować? Zobacz wideo:

źródło: TVN24

Linda miała 35 lat. Urodziła się w 1986 roku w Zimbabwe, dwa lata później została przeniesiona do Safari Park w Beekse Bergen w Holandii. W 2009 r. 23-letnia słonica została przewieziona z Holandii do poznańskiego zoo w ramach współpracy między ogrodami zoologicznymi.

Zoo po stracie słonicy pogrążone w rozpaczy
Niestety, Lindy nie udało się uratować. W środę rano zoo poinformowało, że słonica nie żyje.

- Tak niewiele wolnych najpiękniejszych gigantów pozostało na Ziemi. Co 15 minut jeden z nich jest bestialsko mordowany dla kości, która jest tylko atrybutem biologicznym słoni, nie ma innej wartości. Linda była charakterną dziewczyną ze słoniowego sierocińca. W Poznaniu znalazła dom i spełniła się jako ciotka młodego słonia, Yzika. Uwielbiała zabawki i droczenie się z opiekunami. Odeszła nagle i zostawiła wyłom w naszych sercach. Kochaliśmy ją. Niech biega wolna po niebiańskiej sawannie.

Początki zoo w Poznaniu sięgają 1871 roku. Jednak oficjalnie Towarzystwo Akcyjne Ogród Zoologiczny zostało założone dopiero trzy lata później. 

Po odzyskaniu przez Polskę niepodległości zoo przeżywało prawdziwy renesans. W 1923 roku placówka przystąpiła do nowo powstałego Towarzystwa Ochrony Żubra (udało się dzięki temu ocalić ten gatunek od zagłady). A na Powszechną Wystawę Krajową, która odbywała się w stolicy Wielkopolski w 1929 roku, na Jeżycach wybudowano nowe pawilony i obiekty, natomiast inne adaptowano do nowych potrzeb. W czasie PeWuKi ogród odwiedziło aż 700 tysięcy gości! 

Przed wybuchem II wojny światowej w poznańskim zoo mieszkało 1184 zwierząt z około 300 gatunków. 

Zapraszamy na niezwykłą podróż do lat 20. i 30 XX wieku. Przejdź dalej i zobacz, jak wtedy wyglądało zoo --->

Zoo w Poznaniu przed wojną wyglądało pięknie. Przenieś się w czasie!

Stratę odczuje też pozostała część stada.

- Słonie to stadne, rodzinne zwierzęta. W dniu, gdy Linda zachorowała, były bardzo niespokojne. Będzie nam brakowało naszej krnąbrnej słonicy, która rozrzucała wszystko po wybiegu - mówi Małgorzata Chodyła, rzeczniczka zoo.

Sekcja zwłok słonicy

Jeszcze w środę, 3 lutego odbędzie się sekcja zwłok Lindy.

- Tak poznamy przyczynę śmierci. Być może to były zmiany nowotworowe, ale najpewniej nie poznamy dziś na te pytania odpowiedzi - mówi rzeczniczka zoo.

Sama sekcja również będzie dużym przedsięwzięciem logistycznym. Odbędzie się przy udziale specjalisty Marca Gölkela z IZW.

- Ciało Lindy zostanie podzielone. Przyjadą także naukowcy m.in z Uniwersytetu Adama Mickiewicza, którzy będą preparować niektóre organy do badań naukowych. My także chcemy spreparować kość czaszki Lindy, dorobić jej sztuczne ciosy, a następnie ustawić w Muzeum Historii Zoo i Lwa, które niedługo zostanie otwarte w Starym Zoo - zapowiada M. Chodyła.

Prawdziwe ciosy Lindy zostaną usunięte i zabezpieczone. Następnie ciało słonicy zostanie zutylizowane przez firmę, która się tym zajmuje i z którą zoo ma zawartą umowę na tego typu usługi.

Sprawdź też:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto