Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Niesprawne amortyzatory przyspieszają zużycie opon

Materiał powstał przy współpracy z serwisem Oponeo.pl
Ponieważ amortyzatory zużywają się stopniowo i powoli, wyłapanie momentu, kiedy nadają się do wymiany nie jest łatwe. Najczęściej kierowca dowiaduje się o tym podczas corocznego badania technicznego.

Wytrzymałość amortyzatorów montowanych w dzisiejszych samochodach szacuje się na 100-150 tys. km, ale w praktyce może się ona okazać wyższa lub niższa. Ich żywotność zależy przede wszystkim od tego po jakich drogach i w jaki sposób porusza się samochód. Jeśli są to głównie równe asfaltowe jezdnie, a auto pokonuje najczęściej długie trasy, amortyzator będzie pracował dłużej. Jego życie skróci jazda po dziurach albo szybkie pokonywanie nierówności, np. progów zwalniających.

- Jak sama nazwa wskazuje, zadaniem tych części jest amortyzowanie samochodu podczas jazdy. Dzięki nim po wpadnięciu w dziurę koło zbliża się do nadokla tylko na ułamek sekundy i szybko odbija w dół. Kiedy amortyzatory są nowe, kierowca i pasażerowie odczuwają jazdę po wybojach w minimalnym stopniu – wyjaśnia Filip Fischer, Kierownik Działu Obsługi Klienta w Oponeo.pl.

Im bardziej zużyte amortyzatory, tym samochód bardziej niestabilny. Podczas szybkiej jazdy po dziurach nadwozie kołysze się jak łódka. W skrajnych wypadkach samochód może wpaść w niekontrolowany poślizg, ponieważ bez odpowiedniego nacisku ze strony amortyzatora, koło wyrzucone na dziurze w górę przez dłuższy moment pozostanie bez kontaktu z podłożem.

– Amortyzatory w naturalny sposób zużywają się stopniowo, ale np. po wjechaniu w dziurę mogą zepsuć się od razu. Jeśli uderzenie będzie mocne, z amortyzatora wyleje się olej i trzeba będzie go wymienić natychmiast – mówi Filip Fischer.

Wycieki w bezdeszczową pogodę można stwierdzić samodzielnie. Jeśli nadkole jest suche, a wokół teleskopu widać mokre, lepkie plamy, trzeba odwiedzić mechanika. Podobnie jak wtedy, gdy podczas jazdy samochód się kołysze i słychać, że koło po najechaniu na nierówności stuka o ziemię. Najprostszy test to silne naciśnięcie na błotnik bezpośrednio nad kołem. Ze sprawnym amortyzatorem nadwozie powinno od razu po puszczeniu dłoni powrócić do wyjściowej pozycji. Jeśli się kołysze – amortyzator jest niesprawny. Mechanicy przypominają, że teleskopy zmienia się parami. To bardzo istotne, ponieważ duża różnica w działaniu amortyzatorów po obu stronach pojazdu mogłaby doprowadzić do wypadku. Badania technicznego nie przejdzie auto, w którym różnica w działaniu amortyzatorów wynosi na jednej osi już 20 procent.

- Poza bezpośrednim wpływem na bezpieczeństwo, niesprawne amortyzatory przyspieszają także nierównomierne zużycie opon. Podczas hamowania nacisk na poszczególne koła jest wówczas inny, dlatego jedna opona jest poddawana pracy pod większymi obciążeniami, podczas gdy inna może być w tym momencie odciążona. Podskakiwanie koła na nierównościach może z kolei doprowadzić do uszkodzeń warstw wewnętrznych, które często kończą się powstawaniem wybrzuszeń na oponach – mówi Filip Fischer.

od 7 lat
Wideo

Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zlotow.naszemiasto.pl Nasze Miasto