Pasowanie na uczennice i uczniów zbąszyńskiej "Fiedlerówki"

Wzięli w nim udział wszyscy uczniowie klas pierwszych, którym towarzyszyli rodzice i najbliżsi, a także specjalnie zaproszeni goście. Obecny podczas ceremonii burmistrz Zbąszynia, Tomasz Kurasiński, osobiście pogratulował każdej dziewczynce i każdemu chłopcu wstąpienia do społeczności zbąszyńskiej podstawówki.

Było uroczyście, podniośle i bardzo elegancko! Ślubowali uczniowie, ślubowali także – po raz pierwszy w historii szkoły - rodzice! Dyrektor, Anita Rucioch-Gołek, opowiadała, że każde dziecko zasługuje na dużo słodyczy, ale wcale nie chodziło jej o cukierki i ciastka, ale o wsparcie, miłość i zaufanie, które pomaga dziecku budować wiarę we własne możliwości.

Uroczystość przygotowały i poprowadziły nauczycielki "Fiedlerówki", scenariusz przygotowała wicedyrektor Teresa Małycha. W organizacji wydarzenia pomagały uczennice ze szkolnego koła wolontariatu, jak zawsze bardzo zaangażowane w prace organizacyjno-porządkowe. Część artystyczną przygotowały uczennice: Paulina Cieślak i Lena Wojtaszak, a po raz pierwszy na werblu zagrał w czasie ceremonii wprowadzenia szkolnego sztandaru – Szymon Prętki, uczeń klasy 4.

- Niezwykłe wrażenie na uczestnikach uroczystości zrobił piękny czerwony dywan - dar dla uczniów od Rady Rodziców. Każda osoba podchodząca do pasowania musiała przejść całą jego długość… Dla niektórych było to nie lada wyzwanie, a dla wszystkich były to niezapomniane emocje. Każde dziecko podczas tego wydarzenia miało swoje „pięć minut”, każde zostało pasowane niebieską (bo w barwach szkoły) kredką, która – jak przyznała pani Małycha – ma co najmniej tyle lat, co Fiedlerówka

- wyjaśniają organizatorzy.

I dobrze, bo każda szkoła ma swoje tradycje, które pozwalają budować tożsamość nie tylko szkoły, ale też jej uczniów, pracowników i absolwentów. Jedną z takich tradycji jest właśnie uroczystość pasowania.