Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Piła chce zlikwidować izbę wytrzeźwień. Będzie problem z pijanymi. Jak poradziły sobie inne miasta?

Agnieszka Świderska
Agnieszka Świderska
Fot. Paweł Łacheta
20 lat temu pilscy radni podjęli decyzję o likwidacji Izby Wytrzeźwień. Tyle że w jej miejsce utworzyli Ośrodek Profilaktyki i Rozwiązywania Problemów Alkoholowych, a w nim Dział Opieki nad Osobami Nietrzeźwymi, który przejął rolę izby wytrzeźwień. Teraz radni mają ją zlikwidować po raz kolejny. Tym razem ostatecznie. Gdzie trafią pijani i często agresywni pacjenci “żłobka”?

Izba wytrzeźwień. Nazywana jest często reliktem PRL. Pozostałością po opresyjnym systemie komunistycznym. Od lat spełnia jednak swoje zadanie izolując osoby pod wpływem alkoholu, które są agresywne, zakłócają porządek czy budzą zgorszenie. Jak może wyglądać rzeczywistość bez niej? Polityka rządu zmusza samorządy do kurczowego zaciskania pasa i szukania oszczędności. Piła szuka ich m.in. na Polnej. W Ośrodku Profilaktyki i Rozwiązywania Problemów Alkoholowych, który chce przenieść na Plac Staszica, a Dział Opieki nad Osobami Nietrzeźwymi zwany po dawnemu izbą wytrzeźwień - zlikwidować. Chce zaoszczędzić w ten sposób 2 mln złotych.

Jaka będzie tego cena? Do izby wytrzeźwień trafia rocznie około 3 tysięcy osób. Niemal połowa z nich to pilanie, reszta trafia tutaj z terenu 33 gmin z byłego województwa pilskiego, które mają podpisane umowy z Polną (umów nie ma Wyrzysk, Miasteczko Krajeńskie i Białośliwie).

Do izby wytrzeźwień trafia rocznie około 3 tysięcy osób. Niemal połowa z nich to pilanie, reszta trafia tutaj z terenu 33 gmin z byłego województwa pilskiego, które mają podpisane umowy z Polną

Jeżeli nie będzie można ich zawieźć na izbę, bo tej nie będzie, będą odwożeni do policyjnych pomieszczeń dla osób zatrzymanych (PdOZ), szpitali lub do domów. Nawet jeżeli ostatecznie wylądują w policyjnej celi, i tak wcześniej będą musieli trafić na SOR. Zgodnie z przepisami każda osoba przyjmowana do wytrzeźwienia musi być poddana badaniu lekarskiemu i dopiero wtedy będzie mogła być umieszczona w policyjnym areszcie albo na szpitalnym oddziale. Teraz również o przyjęciu na izbę wytrzeźwień musi zdecydować jej lekarz dyżurny. Komenda takiego lekarza już nie ma, więc będzie zawoziła pijanych na szpitalny oddział ratunkowy.

Tak dokładnie to 1500 pijanych w ciągu roku czyli średnio cztery kursy dziennie. Radiowozem albo karetką. Pogotowie będzie bowiem wzywane do każdego problematycznego przypadku – na przykład rozciętej podczas upadku czy pijackiej bójki głowy. Pijany jako pacjent z karetki nie tylko zostanie przyjęty na SOR poza kolejnością, ale także może liczyć na pełną diagnostykę nierzadko z tomografem włącznie. Często będzie się to odbywać na koszt szpitala, bo wielu z nich to nałogowi alkoholicy i bezdomni bez dochodów i bez ubezpieczenia.

Co szpital i pacjenci zyskają w zamian? Scenki rodzajowe z przekleństwami, wyzwiskami, wulgarnymi zaczepkami, szarpaninami, a także załatwianiem potrzeb fizjologicznych na oczach całej poczekalni. Do tego będą blokować miejsce na oddziale podczas gdy jedyne czego potrzebują to wytrzeźwieć.

Scenki rodzajowe z przekleństwami, wyzwiskami, wulgarnymi zaczepkami, szarpaninami, a także załatwianiem potrzeb fizjologicznych na oczach całej poczekalni. Do tego będą blokować miejsce na oddziale podczas gdy jedyne czego potrzebują to wytrzeźwieć

Z kolei w policyjnym areszcie nie będą do końca bezpieczni. Policja nie jest bowiem przygotowana do opieki nad osobami w takim stanie. Skutek? 50 zgonów wśród nietrzeźwych zatrzymanych, które Komenda Główna Policji odnotowała w latach 2010-2012.

Tymczasem Piła izbę wytrzeźwień może prowadzić, ale nie musi, bo przepisy mówią, że organizowanie i prowadzenie takiej placówki w miastach liczących więcej niż 50 tys. mieszkańców jest zadaniem faktultatywnym czyli nieobowiązkowym. Miasto nie ma też monopolu: zgodnie z ustawą izbę wytrzeźwień może prowadzić również powiat. I takie właśnie rozwiązanie Plac Staszica proponuje alei Niepodległości: oddamy wam izbę wytrzeźwień za symboliczną złotówkę.

Miasto nie ma monopolu: zgodnie z ustawą izbę wytrzeźwień może prowadzić również powiat. I takie właśnie rozwiązanie Plac Staszica proponuje alei Niepodległości: oddamy wam izbę wytrzeźwień za symboliczną złotówkę

Argumentem za przeniesieniem placówki w struktury powiatu ma być fakt, że to podlegająca pod starostę policja i szpital najbardziej odczują skutki likwidacji izby. Jeżeli starostwo przejmie izbę wytrzeźwień, nic się dla nich nie zmieni.

Podobny scenariusz rozegrał się w Poznaniu, który dwa lata temu wypowiedział umowy podpoznańskim gminom na izbę wytrzeźwień. Do akcji wkroczył wtedy starosta poznański, który doprowadził do zawarcia porozumienia przez gminy, przejął rolę organizatora i ogłosił konkurs na prowadzenie izby wytrzeźwień. Wygrał go ośrodek Monar, który prowadzi również poznańską izbę czyli pijani trafiają dokładnie tam, gdzie trafiali wcześniej, tylko cała reszta jest już inna. Dokładnie 10 lat temu swoją izbę wytrzeźwień zlikwidował Kalisz – od tamtej pory pijanymi osobami zajmuje się policja, która zwozi ich na PdOZ, ale to miasto pokrywa koszty ich badań. W tym roku policja miała jednak duży problem ze znalezieniem chętnych lekarzy – ostatecznie podpisano umowę z kaliskim szpitalem.

Oficjalnie umowę o “świadczenie usług medycznych na rzecz osób zatrzymanych przez funkcjonariuszy Komendy Miejskiej Policji w Kaliszu” podpisała Komenda Wojewódzka Policji w Poznaniu. Nie jest to wyjątkowa sytuacja, w której policja płaci za badanie nietrzeźwych w konkretnej placówce. Podobny przetarg ogłosiła właśnie KWP w Lublinie. W Gdańsku i Gdyni prowadzeniem izby wytrzeźwień zajmują się organizacje pozarządowe. Gdzie indziej podzielono się rolami: pijanymi bezdomnymi zajmuje się gmina, agresywnymi – policja, która odwozi również do domu tych niegroźnych, rannymi – szpital.

W najgorszym scenariuszu strażnik miejski siedzi z pijanym na korytarzu komendy i czeka aż ten wytrzeźwieje. To właśnie działa się rok temu w Legionowie po zlikwidowaniu izby wytrzeźwień.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pila.naszemiasto.pl Nasze Miasto