Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

PIŁA - Kto zapłaci za bilety tych, którzy nie płacą?

Agnieszka Świderska
Z 3 z 9 milionów przejazdów w skali miesiąca MZK nie ma żadnych wpływów: to darmowe przejazdy
Z 3 z 9 milionów przejazdów w skali miesiąca MZK nie ma żadnych wpływów: to darmowe przejazdy Fot. Agnieszka Świderska
Co trzeci pasażer wsiadający do miejskiego autobusu to pasażer z uprawnieniami do bezpłatnego przejazdu. To najświeższe dane z programu obsługującego Pilską Kartę Miejską – elektronicznego biletu, z którego korzystają dawni posiadacze biletów miesięcznych oraz ci, którzy jeżdżą za darmo.

W tej drugiej grupie są inwalidzi I grupy, osoby, które ukończyły 70. rok życia, uczniowie szkół specjalnych, dziennych ośrodków rehabilitacji i ich opiekunowie, honorowi dawcy I stopnia zrzeszeni w PCK, dzieci do lat 4 oraz inwalidzi wojenni i wojskowi. Tym ostatnim ulgę przyznało państwo, całej reszcie – gmina. Rachunek społeczny się zgadza, ale czy zgadza się rachunek ekonomiczny?

– Z naszą usługą wiąże się określony koszt, który musimy pokryć – tłumaczy Alicja Bober, dyrektor ds. ekonomiczno-finansowych w MZK. – Na to składa się m.in koszt amortyzacji autobusów, paliwa oraz wynagrodzenie dla kierowcy.

I albo MZK ściągnie te pieniądze z rynku, czyli z biletów, albo z miejskiej kasy. Trzeciego źródła nie ma, a ktoś musi zapłacić. Ostatnio padło na pasażerów, a spółka zastrzegła sobie prawo do kolejnej podwyżki, nawet w tym roku, jeżeli nie będzie zgadzała się jej kasa.

– Zdajemy sobie sprawę z tego, że istnieje pewna granica, po przekroczeniu której pasażerowie nie zaakceptują już kolejnej podwyżki – mówi dyrektor Alicja Bober.
Czy będzie to 2,60 czy dopiero 2,80 złotych? A może już 2,50 złotych odstraszy kilkudziesięciu, jeżeli nie kilkuset pasażerów? Jeżeli autobus ma być alternatywą dla prywatnego samochodu albo taksówki, musi być nie tylko wygodny, ale również tani. A co jeśli przestanie być tani?

5-tysięcznej rzeszy pasażerów, którzy jeżdżą za darmo, te dylematy nie dotyczą. Tyle że reszta pasażerów ma coraz mniejszą ochotę płacić za ich przywileje.
– Nie mam nic przeciwko ulgom dla osób starszych czy niepełnosprawnych – mówi Alicja Kościelska, która dojeżdża autobusem do pracy. – Jeżeli jednak ktoś dał im te ulgi, to powinien za nich zapłacić. Dlaczego ja mam kupować droższy bilet tylko dlatego, że ktoś jedzie tym samym autobusem za darmo?

Tymczasem pasażerów z prawem do darmowych przejazdów będzie przybywać, bo Piła się starzeje, podobnie jak cała Polska, a to będzie oznaczało coraz mniejsze wpływy z biletów. Co z tym fantem zrobią pilscy radni?

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Parada Motocyklistów w Łodzi

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na czarnkow.naszemiasto.pl Nasze Miasto