Zespoły, które tego dnia pojawiły się na scenie Browaru, mogły bowiem zadowolić wielu malkontentów. Zagrał Sloviansky, zagrał Alians, i to tak, jak w swoich najlepszych czasach, a świetny koncert dał The Cuts, dla którego był to już ostatni 22. koncert na trasie promującej najnowszą płytę "Czarny świat".
Zmęczenia po zespole nie było jednak widać, a wręcz przeciwnie - zaserwowali wyjątkowo mocną dawkę muzycznej energii. Szkoda tylko, że pod sceną nie było więcej niż 200 osób. Ci, którzy przyszli oprócz piosenek z nowej płyty mogli usłyszeć m.in. rzadko grany na koncertach "Bukiet w kolorze krwi". Nie mogło zabraknąć bisu, na który The Cuts zagrali drugi raz tego wieczoru - "Anastazję", największy przebój z "Czarnego świata".
Jak czytać kolory szlaków turystycznych?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?