Mecz od samego początku układał się po myśli zawodników z Jastrowia. Po dwóch trafieniach Jakuba Wiśniewskiego i jednym Sławomira Grajkowskiego w 15 minucie spotkania prowadzili oni już 3 - 0.
- Do Bądecza jechaliśmy z pewnymi obawami. Tamtejsza Iskra, choć nie należy do czołówki ligi, to na swoim boisku jest naprawdę groźna i potrafi sprawić problemy nawet o wiele wyżej notowanym rywalom - tuż po zakończeniu spotkania mówił Ryszard Ludewicz, trener Polonii. - Od samego początku udało nam się jednak zdominować naszych rywali. Dobrze graliśmy w ataku pozycyjnym, wykorzystaliśmy też niemal wszystkie okazje bramkowe. Dzięki temu nasze zwycięstwo ani przez chwilę nie było zagrożone.
Dzięki wysokiej skuteczności w ataku Polonia do przerwy prowadziła z Iskrą już 6 - 0. W drugich 45 minutach gracze z Jastrowia strzelili gospodarzom niedzielnego spotkania jeszcze 8 bramek. Pierwsza z nich padła w 50 minucie meczu, ostatnią, już w doliczonym czasie gry, zdobył Grzegorz Warzewski.
WARTA POZNAŃ PRZEGRAŁA Z OLIMPIĄ GRUDZIĄDZ
- Poza dobrą skutecznością cieszy też fakt, że pomimo wysokiego prowadzenia, moi piłkarze do samego końca niedzielnych zawodów zachowali pełną koncentrację. Cały czas dążyli też do zdobywania kolejnych bramek - komentuje Ludewicz.
Po zwycięstwie w Bądeczu w tabeli pilskiej grupy A klasy Polonia awansowała na drugie miejsce. Do prowadzącego Włókniarza Okonek gracze z Jastrowia tracą trzy punkty.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?