Mecz był bez historii, choć rozpoczął się dość zaskakująco, bo od prowadzenia dużo niżej notowanych Włocławianek 8:2. Potem jednak już rządziły przyjezdne, które szybko te straty odrobiły, a potem same budowały przewagę. Po 10 minutach Pompax Tęcza prowadziła już (25:14).
II kwarta była bardziej wyrównana, ale tylko z tego względu, że podopieczne trenera Krzysztofa Zajca zagrały zdecydowanie słabiej. Po 20 minutach nasze panie nieznacznie powiększyły różnicę, prowadząc we Włocławku dość spokojnie (44:30).
Nic w tym meczu się nie zmieniło, też po zmianie stron, bo i nie mogło. Oba zespoły prezentują bowiem różną klasę. Druga część była pod pełną kontrolą przyjezdnych, które wygrały ostatecznie bardzo pewnie 88:65.
- Dałem pograć całej drużynie. Trochę mniej na parkiecie przebywały zawodniczki, które grają też w kategorii U-18, bo grały w sezonie zdecydowanie więcej – przyznał Krzysztof Zajc, trener Pompax Tęczy Leszno.
AZS Włocławek - Pompax Tęcza Leszno 65:88 (14:25, 16:19, 18:23, 17:21)
Punkty dla Pompax Tęczy zdobywały: Plucińska 16, Walentowska 13, Franckowiak 11, Raczyńska 10, Hołtyn 9, Brambor 9, Arczewska 8, Kuczyk 4, Skrzypczak 4, Kowalska 2, Pietrzak 2, Targosz 0.
Najbliższe spotkanie Pompax Tęcza Leszno rozegra już w najbliższy piątek, 21 lutego. O godzinie 18.30 rozpocznie się w hali Trapez mecz z MUKS Supravis Bydgoszcz.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?