MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Skuteczne golenie – jaka metoda dla kogo?

Skuteczne golenie – jaka metoda dla kogo?
Jako chłopcy czekamy na pierwsze owłosienie twarzy, by wyglądać bardziej dojrzale. W dorosłym życiu przeklinamy jednak dzień, kiedy zaczęliśmy się golić i zastanawiamy się dlaczego tak wcześnie wzięliśmy maszynkę do ręki. Oczywiście jeśli ktoś lubi gładką twarz. Gdy jesteśmy już starsi i mądrzejsi o te doświadczenia, nie powinniśmy rozpaczać, bo włoski nie przestaną z dnia na dzień rosnąć. Trzeba znaleźć najlepszą dla siebie i swojej skóry metodę, która ułatwi golenie i uczyni je przyjemnym.

Są różne rodzaje owłosienia i należy metody jego usuwania odpowiednio pod siebie dopasować. Jeśli masz zarost gęsty i twardy, to chcąc usunąć bardzo dokładnie wszystkie włoski, tak by mieć gładką skórę, powinieneś wybrać tradycyjne maszynki do golenia, te z nożykami. Nie zapomnij jednak wcześniej o odpowiednim zmiękczeniu. Dobrym rozwiązaniem będzie okład wykonany gorącym ręcznikiem. Potem możesz zaaplikować piankę, ale lepszy będzie żel - wnika głębiej i dokładniej okleja zarost. Po takim przygotowaniu zacznij wycinkę włosków. Zrób to maszynką jednorazową jeśli nie masz czasu na mycie sprzętu po goleniu. Używasz, a po wszystkim wyrzucasz do kosza. Teoretycznie, bo chyba każdy facet goli się tym przyrządem 2 – 3 razy. Model Gillette Blue 3 ze względu na jakość wykonania, zdecydowanie wystarczy na dłużej niż jedno użycie. Listki napinające naciągają skórę, by lepiej przygotować zarost do ścięcia przez trzy ruchome i dopasowujące się do twarzy ostrza. Po wszystkim, znajdujący się na szczycie pasek z aloesem złagodzi podrażnienia i nawilży. A wszystko podczas jednego pociągnięcia ręką. Jednorazówki to również dobre rozwiązanie w podróży. Nie musisz jej zabierać z powrotem do domu.

Gdy Twój zarost jest gęsty i twardy, ale masz wrażliwą skórę, to zapewne klniesz jak szewc podczas każdego golenia albo nieco później, jak zaczną pokazywać się zaczerwienienia i krostki. W takiej sytuacji najlepiej sprawdzi się maszynka na baterie. Dzięki wibracjom główki, lepiej dociera do nasady włosków, by ściąć je jak najbliżej ciała. Nie podrażnia przy tym skóry, a nożyki wystarczają na dłużej niż w jednorazówkach. Świetnym wyborem jest Gillette Fusion ProGlide Gold Power. To najnowszy model od lidera w branży. Grzebyk zamontowany na początku główki wprowadza włoski wprost pod pięć ostrzy. A te są jeszcze cieńsze i skuteczniejsze niż w modelach poprzedniej generacji. Do precyzyjnych cięć i stylizacji zarostu użyj trymera zamontowanego z drugiej strony główki.

Innym sposobem na rozprawienie się z owłosieniem na twarzy jest wybór maszynki elektrycznej. Również polecana do skóry wrażliwej, ale do zarostu rzadszego. Warto zaopatrzyć się w taką, którą możesz golić się na sucho lub na mokro. Jeśli będziesz w biegu, bardzo szybko załatwisz kwestię owłosienia, a na drogę nałożysz trochę kremu na ręce, by zaaplikować na twarz. Mężczyźni na całym świecie przerabiają te scenariusze codziennie – golenie w windzie, w aucie – taka maszynka jest najwygodniejsza w użytkowaniu ze wszystkich dostępnych przyrządów. Najdokładniejsze są te z głowicami, czyli niezależnymi blokami, na których aluminiowa folia przykrywa obracające się ostrza. Głowice dopasują się do każdej twarzy i wykoszą włoski ze wszystkich zakamarków. Dobrze, jeśli golarka ma stację dokującą. Wtedy ładowarkę masz zawsze pod ręką i możesz maszynkę odstawiać tam po każdym goleniu, mając pewność, że przy następnym będzie miała pełny akumulator i nie zatrzyma się w połowie „zabiegu”. Warunki te spełnia maszynka Philips RQ 1195 SensoTouch 2D, którą dodatkowo wyposażono w system Lift & Cut, unoszący zarost i tnący tuż przy skórze. Zaś technologia SkinGlide ułatwia prowadzenie urządzenia, co z kolei zapobiega zaczerwienieniom i otarciom. Dołączony do zestawu trymer pomoże w precyzyjnym przycięciu i wymodelowaniu zarostu.

Wybór odpowiedniego przyrządu do golenia zaważy na Twoim samopoczuciu, bo w końcu od tej czynności nieraz będziesz zaczynał swój dzień. Postaw więc na rozwiązanie dobrane do Twojego rodzaju zarostu i pracuj nad swoim humorem już od rana.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Nie żyje Jan A.P. Kaczmarek. Zdobywca Oscara miał 71 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na olsztyn.naszemiasto.pl Nasze Miasto