Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W Jastrowiu odbył się pogrzeb Franciszki Drozdek

Jacek Grzesiak
Jacek Grzesiak
Agnieszka Ramucka- Jeż
Dla nas była po prostu Panią Franią, przesympatyczną członkinią, koleżanką, ciocią, babcią z zespołu Folklorystycznego Jastrowiacy oraz Kapeli Bukowińskiej Jastrowiacy. Dzisiaj na cmentarzu w Jastrowiu pożegnała ją rodzina, znajomi i zespół.

Pani Frania Drozdek urodziła się 4 stycznia 1930 roku w Rumunii w polskiej wsi Pietrowce Dolne w górskim regionie Karpat – Bukowinie, czyli kulturowym styku Polski, Ukrainy, Rumunii, Węgier oraz Mołdawii. Obecnie wieś w której się urodziła terytorialnie znajduje się w granicach Ukrainy. Po wojnie kiedy Pietrowce Dolne znalazły się w granicach ZSRR wraz ze swoją polską rodziną przywędrowała jako wysiedleniec do Jastrowia w którym została, aż do końca życia. Za mąż wyszła mając 16 lat. Urodziła 16 – ro dzieci. W powojennych czasach nie było łatwo, ale jakoś dawali radę. Potem jeszcze pomagała wychowywać wnuki i prawnuki. Miała w sumie aż 32 prawnuków.

Zaczęło się od ziarenka

Z Bukowiny razem z innymi przesiedleńcami przywiozła w duszy do Jastrowia muzykę, kulturę i radość wspólnego bycia razem. To właśnie od nieoficjalnych śpiewanek Bukowińczyków w Jastrowiu dostrzeżonych po jakimś czasie przez etnografa Zbigniewa Kowalskiego z Piły pojawił się Międzynarodowy Festiwal Folklorystyczny Bukowińskie Spotkania. Obecnie festiwal to już ogromna międzynarodowa muzyczna uczta będąca wizytówką kilku Polskich miast: Jastrowia, Piły, Lubania, Dzierżoniowa, ale także miast Rumunii, Ukrainy, Węgier, Słowacji i Mołdawii.

Miała doskonałe poczucie humoru

Wszyscy wspominają jej promienny zarażający uśmiech i doskonałe poczucie humoru. Pomimo wieku wydawała się być ciągle młoda i ciekawa nowych przygód. Lubiła podróżować i co ciekawe podczas wielogodzinnych długodystansowych wyjazdów na Międzynarodowe Festiwale Bukowińskie spotkania nigdy nie zdarzało się słyszeć aby Pani Frania narzekała. Dla niej pomimo puchnących nóg, często głośnego towarzystwa i niewygód podróży zawsze wszystko było w porządku. Cieszył ją każdy wyjazd, każda nowa sytuacja i oczywiście muzyka z którą i dla której jeździliśmy na festiwale.

Kopalnia piosenek i zwyczajów

Miała wręcz niewyczerpalną pamięć do piosenek, tekstów i zwyczajów z regionu swojej młodości. Często to właśnie od niej czerpaliśmy pomysły na opracowanie kolejnych utworów. W ubiegłym roku o Pani Franciszce powstał reportaż nakręcony przez Stowarzyszenie Krotochwile z Krotoszyna, który materiał nakręcił w ramach projektu Wędrowny Zakład Kultury. Dzięki niemu na chwile możemy znaleźć się w świecie jej młodości.

">

">

Nasz dobry duch

Dobrze, że dane nam było spotkać ją na swojej drodze, dobrze było pytać ją o jej zdrowie, pogadać o życiowych sprawach, pośpiewać, pograć dla niej i pożartować na każdy temat. Ostatni raz koncertowaliśmy z Panią Franią w Jastrowiu w czerwcu obecnego roku podczas trwającej pandemii jako on- line - owe otwarcie tegorocznego XXXI Międzynarodowego Festiwalu Folklorystycznego Bukowińskie Spotkania.
Będzie jej nam zawsze brakowało.

„Buki moje buki już mi nie szumicie”

Kapela Bukowińska Jastrowiacy składa wyrazy współczucia i kondolencje Rodzinie Pani Franciszki Drozdek

Jacek Grzesiak

Foto Agnieszka Ramucka- Jeż, Jacek Grzesiak

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na zlotow.naszemiasto.pl Nasze Miasto