W Wieleniu w środę ogłoszono stan alarmu powodziowego. Woda na Noteci podnosi się ze względu na zator lodowy, który powstał w okolicach mostu kolejowego w odległym o kilka kilometrów Drawsku. "Umacniamy wały i budujemy zaporę, która ma obronić miasteczko, gdyby woda w Noteci w dalszym ciągu przybierała" - powiedział w piątek PAP dyżurny operacyjny Wojewódzkiej Stacji Koordynacji Ratownictwa wielkopolskiej straży pożarnej aspirant Daniel Przewoźniak.
Woda w Noteci przybiera o ok. 0,5 cm w ciągu godziny. "Mamy zapewnioną pomoc i sprzęt specjalistyczny, w tej chwili nie zachodzi potrzeba ewakuacji
ludzi. Występują podtopienia piwnic i zalane są ulice wzdłuż biegu starej Noteci. Nad bezpieczeństwem ruchu w tych miejscach czuwa policja" - zapewnił w piątek PAP burmistrz Wielunia Zbigniew Stochaj.
Zator lodowy ma ponad 10 kilometrów i bez jego udrożnienia w dolnej części Noteci nie będzie on wysadzany przez saperów.
Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?