Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zjazd Rodziny Ćwiklińskich w Złotowie

Karol Potapowicz
Zjazd Rodziny Ćwiklińskich w Złotowie
Zjazd Rodziny Ćwiklińskich w Złotowie Karol Potapowicz
Zjazd rodziny Ćwiklińskich w Złotowie. W sobotę 29 sierpnia w złotowskim Hotelu Zacisze spotkało się Kociewie z Krajną, a to wszystko za sprawą zjazdu rodzinnego rodziny Ćwiklińskich

Zjazd rodziny Ćwiklińskich w Złotowie

W sobotę 29 sierpnia w złotowskim Hotelu Zacisze spotkało się Kociewie z Krajną, a to wszystko za sprawą zjazdu rodzinnego rodziny Ćwiklińskich.
Zobaczcie co o zlocie mówi sama organizatorka Maria Jaszczyk, która w przygotowanie tego wydarzenia włożyła całe swoje serce.

Powód spotkania to Zjazd Rodziny Ćwiklińskich. Mamy w rodzinie Genealoga Wszechświata - mojego brata - Leszka Ćwiklińskiego z Koszalina, który o naszej rodzinie (i nie tylko) wie genealogicznie prawie wszystko. W związku z tym postanowiliśmy wspólnie zorganizować spotkanie najbliższych. Na zaproszenie odpowiedziało 31 osób. Spotkanie odbyło się w Złotowie dlatego, że mamy tu Zacisze i i mnóstwo atrakcji pod przewodnictwem grupy Okrzyk Radości z Piły. Są kajaki, rowery wodne, motorówka, pyszna kuchnia - idealne miejsce, żeby spotkać się z rodziną i miło spędzić czas.
Kociewie, to region, w którym urodził się nasz Ojciec - Alojzy Ćwikliński. Tam pod Starogardem Gdańskim, we wsi Dąbrówka, jest jeszcze dom i gospodarstwo, gdzie jako małe dzieci spędzaliśmy z rodzeństwem wakacje. Jak dobrze mieć w rodzinie pasjonata (myślę tu o bracie Leszku), który może się z nami podzielić i przedstawić dzieje rodziny, i te najdawniejsze z zamierzchłej przeszłości, i te, do których sam jeszcze sięga pamięcią. Leszek jest w posiadaniu opracowań i drzewa genealogicznego naszej rodziny od roku 1620. To nie lada gratka.
Ci najmłodsi i ci całkiem wiekowi mogli na własne oczy zobaczyć te opracowania. Pytań było co niemiara.
Bawiliśmy się we wspaniałym gronie przy kalamburach. Śmiechu było wiele. Dzieciaki kuzynów i siostrzeńców mogły się poznać, bo na co dzień mieszkają daleko od siebie.

Rodzina przyjechała ze Słupska, Pruszcza Gdańskiego, Potęgowa. Brukseli,Gdańska, Przyłęk pod Bydgoszczą, Warrington w Anglii, Drzewic koło Lotynia, Gryfic, Koszalina i Nowin koło Złotowa. Było rodzinnie i magicznie. Może znów się kiedyś jeszcze tu spotkamy?

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zlotow.naszemiasto.pl Nasze Miasto