Opis zrzutki
W tym przedświątecznym czasie zwracamy się do Was z ogromną prośbą o wsparcie naszej zbiórki przeznaczonej na pomoc po pożarze mieszkania naszej ukochanej babci Zosi
W miniony wtorek nad ranem, w Złotowie spłonęło mieszkanie mojej babci. Mieszkanie, w którym babcia spędziła wiekszość życia, wychowała gromadę dzieci i pracowała - bo w tym mieszkaniu mieścił się jeden z najstarszych złotowskich zakładów fotograficznych (wszystko w kwestii pożaru jest w opisie zrzutki, więc nie będę sie powtarzać).
Jako wnuczka spędziłam tam bardzo wiele czasu, jednak nie były to zwykłe - jak u innych znajomych mi dzieci - wizyty u babci. To było podglądanie babci przy pracy - w ciemni, w studiu i przy pulpicie do retuszu. Wtedy myślałam sobie, że to jest słabe, że babcia jest ciągle w pracy i nie ma czasu na dziecięce głupoty - dzisiaj myślę, że to czego tam doświadczałam bardzo mnie ukształtowało na całe życie.
Babcia doświadczyła w życiu wielu smutnych sytuacji (między innymi śmierć dwóch córek i męża) jednak nie opuściła jej pogoda ducha.
Ma 91 lat, bystrość umysłu i zapasy energii chyba większe niż ja.
Kiedy dzwoniłam do niej z życzeniami na dzień babci , zażartowała, że kiedy spotyka starsze osoby np. w sklepie i one narzekają na zdrowie, siły i samopoczucie, a ona czuje się tak doskonale, to zaczyna mieć wątpliwość czy aby na pewno jeszcze żyje, bo ta jej starość jest jakaś za piękna :D
No i była piękna do wtorku 7 kwietnia.
Teraz z mieszkania i wszystkich pamiątek rodzinnych zostało to co na zdjęciach :( ...zgliszcza.
Ogrom prac i kosztów przerasta nasze możliwości, dlatego wraz z kuzynostwem wpadliśmy na pomysł zorganizowania tej zbiórki.
Mamy wielu znajomych - może gdyby każdy wpłacić cokolwiek jakoś uda się nam sprowadzić babcię do jej "ukochanego mieszkanka"?
Jest też jeszcze jeden temat - babcia kilka lat temu spisała swoje życie w pamiętnikach. Nikt do nich wcześniej nie zaglądał, bo wydawało się, że będą to wyłącznie rodzinne wspomnienia dla nikogo spoza rodziny nie istotne. Okazało się, że jest inaczej - to piękny materiał na książkę i to właśnie jej wydaniem mieliśmy się teraz zajmować. Mam nadzieję, że przyjdzie pora, by do tego wrócić - zaraz po tym jak babcia wróci do siebie :)
Będę wdzięczna za każda pomoc - wpłaty i udostępnianie. Niebawem uruchomimy tez licytacje na fb, więc mile widziane wszelkie możliwe fanty, które będzie można na licytację wystawić.
To tyle - jeśli macie jakieś pytania- piszcie!
Info/ foto za zgodą: Ewelina Knajdek-Marcinkowska
foto z akcji gaśniczej 7 kwietnia - Jacek Grzesiak
Czy warto kupować dzisiaj mieszkanie?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
