Sparta Złotów bez swojego najlepszego strzelca i lidera gry ofensywnej Mateusza Chudzińskiego przegrała przed własną publicznością 1:2 z Sokołem Domasławek.
Pierwsza połowa w wykonaniu piłkarzy ze Złotowa to nerwowa gra w środku boiska, bardzo dużo strat oraz niedokładnych podań jak i brak pomysłu na dobra akcję ofensywną.
Taka postawę spartan już w 10 minucie spotkania wykorzystał najlepszy zawodnik gości Poznański i strzałem zza 16-tki nie dał najmniejszych szans Adamskiemu posyłając piłkę w samo okienko bramki
Wyrównującą bramkę dla Sparty wobec niemocy napastników musiał zdobyć obrońca P. Pietreniak, który pokonał w 40 min bramkarza gości ładnym strzałem głową po rzucie rożnym.
Na początku drugiej połowy spotkania ten sam piłkarz popełnił jednak fatalny błąd i stracił piłkę pod własną bramką na rzecz napastnika Sokoła.
Poznański, jak na doświadczonego gracza przystało wiedział doskonałe co zrobić z takim prezentem i w sytuacji sam na sam po raz drugi pewnie pokonał Adamskiego.
Od 75 min piłkarze Sparty po czerwonej kartce za dla zawodnika Sokoła grali w przewadze.
Zobacz także jak na boisku radzili sobie złotowscy samorządowcy w meczu Burmistrz kontra Starosta
Mimo licznych, ale raczej chaotycznych ataków nie zdołali jednak tej sytuacji wykorzystać i całe spotkanie zakończyło się porażką Sparty 1:2.
Jak pokazał ten mecz trener Andrzej Bednarek ma na pewno co analizować, a w szczególności grę ofensywną w przypadku nieobecności Mateusza Chudzińskiego.
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?