Złotowski szpital chce się rozwijać. Posiedzenie Rady Społecznej Szpitala Powiatowego.

Złotowski szpital chce się rozwijać. Posiedzenie Rady Społecznej Szpitala Powiatowego.

W pierwszej kolejności dyrektor Joanna Habuzińska-Turek przedstawiła informację z działalności lecznicy za 2016 rok, następnie księgowa Iwona Smolińska złożyła roczne sprawozdanie finansowe. W obu przypadkach członkowie rady byli zgodni – dokumenty zaakceptowano jednogłośnie.

Podobnie rzecz miała się w przypadku informacji z działalności Społecznej Rady Szpitala za miniony rok – omówił ją Ryszard Goławski.

Na koniec Joanna Harbuzińska-Turek przedstawiła potencjalne kierunki rozwoju lecznicy. Dyrektor wspomniała m.in. o pomyśle zlokalizowania dziewięciu z jedenastu poradni (z wyłączeniem poradni zdrowia psychicznego i leczenia uzależnień) w jednym obiekcie. Mowa o budynku, w którym kiedyś mieściła się pralnia. Warto wiedzieć, że jego powierzchnia to około 680-700 m².

Argumentów przemawiających za rozważeniem tej koncepcji było co najmniej kilka. Jak mówiła dyrektor, zdarzają się skargi pacjentów na problemy z odszukaniem właściwej poradni (są one rozproszone w różnych budynkach) oraz na funkcjonowanie telefonicznej rejestracji – praktycznie jest ona niedostępna w czasie, gdy obsługująca ją pielęgniarka asystuje lekarzowi.

- Dobrze byłoby umieścić poradnie w jednej lokalizacji i zorganizować jedną, centralną rejestrację. Takie rozwiązanie z pewnością usprawniłoby obsługę pacjentów. Moglibyśmy wprowadzić system numerkowy – wyjaśniała dyrektor, dodając, że kolejną korzyścią w finalnym rozrachunku byłaby redukcja kosztów funkcjonowania wszystkich wymienionych poradni w takim kształcie, jak obecnie.

- Uważam, ze gdybyśmy dokonywali takiej inwestycji, należałoby ją rozszerzyć o utworzenie poradni podstawowej opieki zdrowotnej, a więc utworzenie gabinetu lekarza rodzinnego – dodała Joanna Harbuzińska-Turek wyjaśniając, że w zasadzie szpital w pewnym sensie już tę funkcję spełnia. – Byłoby to dopełnienie naszej działalności – dodała.

Warto zaznaczyć, że gdyby poradnię lekarza rodzinnego udało się zorganizować, NFZ, oczywiście po spełnieniu określonych warunków, jest zobowiązany podpisać ze szpitalem umowę.

Członkowie rady nie zgłosili do powyższego pomysłu zastrzeżeń. Rozmowy w tej sprawie będą się jeszcze toczyć, chociażby podczas posiedzenia Komisji Oświaty i Zdrowia.

Ryszard Goławski uznał, że koncepcja rozwoju szpitala omówiona przez dyrektor jest warta rozważenia. Jednocześnie zaznaczył, że dyskusji trzeba jeszcze poddać szereg kwestii – głównie finansowych.

Patrycja Kajewska