Zimna noc sprawiła, że kąpielisko nieco zamarzło i trzeba było użyć szpadla do rozbicia tafli, ale potem już po godzinie 10.00 rano amatorzy zimowych kąpieli śmiało nagrzewali swymi ciałami jezioro nie pozwalając zamarznąć powierzchni.
Tak jak w każda niedzielę na kąpielisko jeziora Zaleskiego przybywały grupy morsów. Rozgrzewka, wejście do wody, kilkuminutowa kąpiel, oczywiście wspólne zdjęcie i szybkie przebranie się w suche ubrania. Ostatnia czynność jak zawsze przysparza najwięcej problemów, bo w pospiechu i ze zmarzniętym palcami ciężko trafić zamkiem na zamek, zawiązać buty lub zapiąć guziki. Ale to tylko chwila i już!
Dzisiaj przez chwilę na plaży pojawił się nawet patrol złotowskiego WOPR-u. Wszyscy spodziewali się, że przyjdą ratownicy wraz z leżakiem i parasolką. Niestety przejechali autem przy plaży nawet z niego nie wysiadając. Szkoda, ale może lubią wyłącznie letnie kąpiele… Ze śmiechem Morsy rozchodzą się do domów. Dzięki i do zobaczenia za tydzień! Fajna zima!
Jacek Grzesiak
Foto Jacek Grzesiak, Sylwia Mróz
Dziennik Zachodni / Wielki Piątek
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?