Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Złotowskie Pseudobiegaczki w rytmach samby

Karol Potapowicz
Złotowskie Pseudobiegaczki w rytmach samby
Złotowskie Pseudobiegaczki w rytmach samby Agnieszka Ceranowska
Złotowskie Pseudobiegaczki w rytmach samby. To już trzeci start Pseudobiegaczek w Wałczu, w Biegu Filmowym rozgrywanym na dystansie 9999m

Złotowskie Pseudobiegaczki w rytmach samby

Trzeci rok z rzędu potwierdziłyśmy obecność w Wałczu i Biegu Filmowym rozgrywanym na dystansie 9999m. Główną atrakcją i przesłaniem tego wydarzenia jest przebranie biegacza zgodne do filmu bądź postaci filmowej. W tamtym roku byłyśmy dość martwe, jako niezbyt ciepło nastawione zwyciężyłyśmy w konkursie na najlepsze przebranie biegu co dało nam ogromnego kopa i motywację do bycia jeszcze lepszym w kolejnym biegu.
Niestety ta motywacja trochę nas przerosła w pomyśle tegorocznego stroju. Strasznie chciałam spróbować biec w czymś .....dość kłopotliwym i sprawdzić czy naprawdę można pokonać 10km odziana w przeróżne ozdoby.

Wyzwanie nr 1 : zdobyć lub zrobić przebranie tancerek z filmu " Lata dwudzieste, lata trzydzieste " reż. Janusz Rzeszewski
Wyzwanie nr 2 : Tak rozbiegać Photo Mikę, aby pokonała 10km biegiem odziana w kompletny strój tancerki
Wyzwanie nr 3 : Wspaniale się bawić !!
Realny pozostał tylko punkt trzeci, na szczęście miałyśmy sporo czasu od ustalenia pomysłu do jego realizacji. Jednak jak się szybko okazało - samo stwierdzenie " nie ma rzeczy niemożliwych " jest za mocno budujące. W naszym kochanym kraju dostępność rzeczy zza Europy , na dodatek podkradające trochę inną kulturę jest wysoko niemożliwe.

Dokładnie pół roku trwały negocjacje w sprawie wypożyczenia kompletnych strojów do samby. Nie zdawałyśmy sobie sprawy z tego - jak bardzo cenione są takie komplety i często rezerwowane. Miałyśmy z tym największy problem bo byłyśmy trzy.
Wiara we własne talenty krawieckie powodowała że zaopatrywałyśmy się w strusie pióra, boa i ozdoby. Był moment, w którym chciałyśmy cały strój uszyć własnoręcznie - jednak do tego potrzeba strasznie dużo czasu, cierpliwości i zaangażowania w szycie.....czyli wszystkiego czego nam brakuje.

Mniej więcej pod koniec czerwca wyzwanie nr 1 stawało się realne. Stroje miałyśmy zapewnione. Oczywiście żadna z nas nigdy nie miała na głowie brazylijskiego pióropusza czy wszelkich ozdób do tańca. Otwierając karton miałyśmy miny jak dzieci nad pudełkiem czekoladek. Wszystko się puszyło i świeciło - raj dla kobiet wszelkiej maści. Szybko jednak okazało się, że należy błyskawicznie stworzyć kółko robótek ręcznych i wprowadzić pewne zmiany, które ułatwią nam bieganie - w końcu nie miałyśmy ochoty tańczyć na scenie w Wałczu.

W tym całym szaleństwie było jeszcze wyzwanie nr 2 czyli - przebiec dystans z kimś kto nigdy nie biegał. Wzięłam to na swoje barki, uparłam się, że stanę na głowie a Photo Mika przeleci te 10km i jeszcze z uśmiechem na twarzy wpadnie na metę. Byłam trochę wygrana bo rozbiegać kogoś kto 2 lata trenuje crossfit nie należało do trudnych - problemem było jednak nastawienie. Mika woli biegać z aparatem niż własną radością - brałam pod uwagę czy do swojego stroju nie dać jej Canona na trasę. Z pewnością dystans poszedłby wtedy sprawniej. Jednak nie traciłam nadziei. W ciągu dwóch tygodni przed biegiem robiłyśmy treningi równo co drugi dzień stosując system Gallowaya. Na 3 dni przed biegiem byłam już pewna, że Photo będzie miała medal Biegu Filmowego.

Dzień biegu - droga w napięciu, nerwy i ubieranie na parkingu, potem pakiety startowe i chwila oddechu. Na szczęście pogoda w tym roku była idealnie dostosowana do wszystkich przebrań. Dwa lata pod rząd pamiętam temperaturę koło 40stu stopni i bieg na granicy życia.
Przez około godzinę byłyśmy niczym atrakcyjne posągi , z którymi należy sobie zrobić pamiątkowe zdjęcie. Miałyśmy niesamowitą radość i przyjemność stać koło przeszczęśliwych małych dziewczynek które na sam nasz widok już skakały i prosiły mamy o zrobienie zdjęcia. Takim sposobem poznałyśmy wielu przebierańców, z którymi miałyśmy okazję wspólnie pozować do zdjęć.

Godzina startu i wszyscy ruszyli - Batman, Supermen, Maska, Flinstonowie i cała resztę biegaczo-przebierańców. Od razu ustawiłyśmy się na końcu żeby spokojnie pokonać dystans i pogubić pióra w spokoju.
Chwila szczerości - po pierwszym kilometrze wiedziałam, że to był najgłupszy z możliwych pomysłów. Wszystko piękne, cudowne i kolorowe stało się niewygodne, parzące, kłujące i drażniące. Pióra wkurzały, a korale hałasowały do tego stopnia, że na pewien czas porzucę noszenie biżuterii.
Na dodatek pióropusze nie mieściły się często w ścieżce biegowej z uwagi na drzewa, więc część biegu trzeba było pokonywać w pozycji witania :)
Jednak największą atrakcją biegu był moment pokonywania jej mostem, który położony pomiędzy brzegami jeziora jest dość specyficzny dla wszystkich biegaczy. Ma bowiem to do siebie, że zwykły spacer jest przyjemny natomiast podczas biegu zaczyna się bujać lekko w boki, a środek rusza wybrzuszając niczym wąż. Odziane w te wszystkie pióra i brylanty miałyśmy lekkiego stracha i panikę - na szczęście szybsze tempo rozwiązało wszystkie problemy.
Na metę wbiegłyśmy jako ostatnie, za to szczęśliwe i uśmiechnięte do granic możliwości. Wiedziałyśmy, że kolejny szalony pomysł stał się naszym wspólnym sukcesem.

Bieg Filmowy to wydarzenie skupiające ludzi - biegaczy, dla których wszelkie czasy i życiówki w tym dniu nie mają znaczenia. Liczy się przesłanie i zasady biegu.
W tym roku wygrałyśmy nagrodę specjalną festiwalu za najbardziej barwne postacie Biegu Filmowego - z czego jesteśmy bardzo szczęśliwe. Jednak największą radość sprawiała nam możliwość przedstawienia innym jak łatwo z marzenia przejść w czyn.
Można być kim tylko się chce !
Każdy potrafi biegać, nawet na dystansie 10 km !
Jeśli czegoś bardzo się pragnie to warto inwestować w swój pomysł !
Trzeba mieć w sobie trochę szaleństwa, potem szczyptę odwagi, wiary i zupa ze szczęśliwego życia gotowa. Częstujcie się !!!

Agnieszka Ceranowska

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zlotow.naszemiasto.pl Nasze Miasto