Dwa dni po wybuchu wojny na Ukrainie w Suwałkach powstał punkt zbiórki darów dla Ukraińców. Po kilku dniach przeniósł się on do hali Suwałki ARENA i tam jest do dziś. Na początku mieszkańcy niemal hurtowo przynosili najpotrzebniejsze rzeczy - żywność, środki higieniczne, ubrania, a nawet wózki dziecięce czy meble. Rzeczy są ciągle potrzebne, bo w Suwałkach schronienie przed wojną znalazło około 1000 uchodźców.
Jednak z każdym kolejnym dniem i tygodniem konfliktu zbrojnego na Ukrainie pomoc w Suwałkach maleje. Widać to w magazynie, gdzie coraz wyraźniej brakuje żywności i środków higienicznych. Z powodu małej ilości żywności Związek Ukraińców w Suwałkach wprowadził talony na jedzenie. Na ich podstawie wydaje uchodźcom to, czego w danym momencie im najpilniej brakuje.
- W tym momencie najbardziej potrzebujemy żywności z długim terminem przydatności, bo jej jest bardzo mało oraz środków higieny osobistej zarówno dla dzieci, jak i dorosłych. Nie potrzebujemy ubrań, chyba, że już tych letnich - precyzuje Grzegorz Krysa, zastępca dyrektora Ośrodka Sportu i Rekreacji w Suwałkach, który koordynuje zbiórkę darów w mieście.
Fala pomocy wśród mieszkańców do końca się nie wypaliła. Wielu po prostu pyta, co konkretnie jest potrzebne i to przynosi do magazynu.
- Pomoc bardziej się skonkretyzowała. Ludzie najpierw przychodzą i pytają co jest potrzebne. Każdy oferuje to co ma, czym może się podzielić. Pomoc jest bardziej celowana i to duży plus. Mieszkańcy odpowiadają również, kiedy apelujemy o sprzęt AGD czy inne rzeczy do wyposażenia mieszkań - mówi Krysa. I sugeruje, żeby mieszkańcy swoje działania rozkładali w czasie. Jeśli chcemy pomóc część rzeczy kupmy dziś, a pozostałe produkty na przykład za tydzień.
Ukraińcy suwalski punkt pomocy mogą odwiedzać każdego dnia, od 10.00 do 18.00. W tym czasie mieszkańcy mogą również przywozić dary. Są one wydawane uchodźcom, którzy mieszkają zarówno w punktach tymczasowego zakwaterowania, jak również w mieszkaniach na terenie miasta i u suwalczan.
- Widząc te odwiedziny w magazynie, wiem, że ta pomoc jest potrzebna. Biorąc pod uwagę to, z czego korzystają uchodźcy, ilość rzeczy jakie biorą i czas, który poświęcają na przebywanie w magazynie widać, że dalsza pomoc jest bezapelacyjnie potrzebna - podkreśla Grzegorz Krysa.
Magazyn w święta Wielkiej Nocy będzie zamknięty. Dary będzie można przywozić od wtorku.
Zakaz krzyży w warszawskim urzędzie. Trzaskowski wydał rozporządzenie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?