Zarówno Polonia jak i Pogoń w meczu Pucharu Polski nie zagrały w swoich optymalnych składach. Pomimo to, kibice, którzy w środę oglądali pojedynek obu drużyn nie mogli narzekać na brak emocji i goli.
PRZECZYTAJ TEŻ O OSTATNIEJ WYGRANEJ POLONII JASTROWIE Z SOKOŁEM KOŚCIERZYN
Pierwszą bramkę meczu strzałem zza linii pola karnego zdobyli piłkarze z Łobżenicy. Dziesięć minut później, po samobójczym trafieniu gości, zawodnicy z Jastrowia najpierw w środowym spotkaniu wyrównali a chwilę potem prowadzili z Pogonią już dwa do jednego. Bramkę dla gospodarzy precyzyjnym strzałem pod poprzeczkę, tuż przed przerwą, zdobył Grzegorz Rapinowicz.
Gole padały także w drugich czterdziestu pięciu minutach pucharowego pojedynku.
Już kilka minut po wznowieniu gry indywidualną akcję Damiana Gnieździńskiego wykończył Marcin Bak podwyższając wynik spotkania na trzy do jednego dla zespołu z Jastrowia. Po kilkunastu minutach Pogoń odpowiedziała jeszcze jednym trafieniem ale kolejne bramki w meczu zdobywali już tylko gospodarze. Czwartego i piątego gola dla Polonii strzelił Gnieździński a rezultat zawodów na sześć do dwóch dla zespołu z Jastrowia ustalił Radosław Chiliński.
POLUB ZLOTOW.NASZEMIASTO.PL NA FACEBOOKU I SKOMENTUJ WYGRANĄ POLONII W PUCHARZE POLSKI
Polonia wygrała w środę z drużyną, grającą na co dzień o jedną klasę rozgrywkową wyżej. - Mecze pucharowe rządzą się swoimi prawami. Jestem przekonany, że gdyby był to pojedynek ligowy to o zwycięstwo z Pogonią byłoby nam znacznie trudniej - po spotkaniu mówił Ryszard Ludewicz, trener Polonii.
Jego podopieczni, w najbliższą sobotę o godzinie 15.00, w meczu dziewiątej kolejki A klasy na własnym boisku zmierzą się z Błyskawicą Nieżychowo.
Derby Trójmiasta: oprawa meczu Lechia Gdańsk - Arka Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?