Remont podyktowany jest osiadaniem polbruku i tworzeniem się kolein na chodniku dochodzącym do mostu łączącego obie połówki miasta. Jak się okazało po rozebraniu chodnika, można było uniknąć obecnego kosztownego remontu, gdyby wykonawca obecnego chodnika właściwe go zbudował. Wyraźnie widać, że brakuje około 10 metrów podsypki kamiennej pod ułożoną betonową kostką. Czyli właściwie umieszczona i w ogóle umieszczona kamienna podsypka uchroniła by przed osiadaniem polbruku. Na fotografiach widać miejsce do którego jest podsypka i część zapadniętego i już rozebranego polbruku, gdzie podsypki nie dano. Teren przy moście jest wyjątkowo często używany, a w dodatku bardziej nasiąknięty wodą niż położony wyżej, dlatego osiada. Czy podsypki zabrakło? Nie powinno się tak zdarzyć. Ale się wyraźnie zdarzyło i teraz mamy tego efekty.
Innym problemem jest brak podbudowy murku zaporowego pod balustradami dochodzącymi do mostu, co powoduje ich przechylanie się. Czy wykonawca przyoszczędził czy nie było tego w projekcie? Niedługo pewnie i tą część Kaczego Dołka trzeba będzie remontować.
JG
Gazeta Lubuska. Winiarze liczą straty po przymrozkach.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?