Teraz już musimy dokarmiać – zwierzyna leśna jest osłabiona

Akcja dokarmiania zwierząt

W ostatnich latach rzadziej niż kiedyś praktykuje się dokarmianie leśnej zwierzyny. Ma to związek z mniej ostrymi zimami z którymi leśna zwierzyna doskonale sobie radzi. Zupełnie inaczej sprawa ma się w tym roku. Ten sezon obfituje w grubą pokrywę śnieżną i spory mróz. Co wpływa na gorszą dostępność pokarmu. Dla zwierząt nastały warunki ekstremalne. Silny mróz, gruba i twarda pokrywa śnieżna.

Widzimy objawy osłabienia zwierzyny

Ostatnio znalazłem dwie martwe sarny bez widocznych oznak zewnętrznych uszkodzeń. Czyli prawdopodobnie zginęły z głodu - mówi łowczy koła. One nie znają takiej zimy, gdyż w ostatnich latach było im łatwo dlatego trochę sobie przestają radzić. Dlatego musimy im pomóc.

Jako koło łowieckie Kuropatwa wcześniej woziliśmy już siano, wykładana była sól. Generalnie odchodzimy od dokarmiania, aby zwierzyna sama sobie dała radę, ale teraz już jest ten ostatni moment i musimy im pomóc.

Dokarmianiem załatwiamy jednocześnie dwie rzeczy

Jak mówi łowczy koła Marek Landowski - dokarmianiem załatwiamy jednocześnie dwie rzeczy. Oczywiście dokarmianie osłabionych już zwierząt, ale dbamy też o młody drzewostan w młodnikach i uprawach leśnych zgryzany przez głodne zwierzęta.
Zwierzyna płowa potrafi wyrządzić wiele szkód w produkcji drzewnej i przysporzyć kosztów w trakcie wzrostu lasu.

Co można zrobić jeszcze?

Innymi sposobami jest praktykowane obecnie przez Nadleśnictwo Lipka odśnieżanie połaci krzaczków jagodzin chętnie potem zajadanych przez jelenie. W lesie wygląda to tak jakby ktoś jeździł pomiędzy drzewami traktorem ciągnąc kulig. Jeszcze innym sposobem jest udostępnienie zwierzętom drzew zgryzowych czyli pozostawianie czubków ściętych drzew z których zwierzęta chętnie obgryzają korę, oraz ścinanie i pozostawienie w młodnikach drzewek, które i tak byłyby wycięte, a których miękka kora chętnie zjadana jest przez sarny i jelenie.

Jacek Grzesiak